10 Najlepszych Zawodów: Trener Personalny

08.12.2015
Autor: Dawid Korniak, Zdjęcia: Krystian Gąciarski

Satysfakcja, pieniądze, prestiż. Tego, w indywidualnej kolejności, oczekujemy od swojej pracy. Dodatkowo chcemy poznawać interesujących ludzi, mieć szansę rozwoju zawodowego i ani przez chwilę nie czuć nudy. Tylko, chociaż wiemy, czego oczekujemy, nie do końca wiemy jak to osiągnąć. I kiedy przychodzi czas na decyzję, na wybór studiów, na ukierunkowanie się – mamy czarną dziurę. Ale my postanowiliśmy wam pomóc. Znaleźliśmy 10 zawodów, które cieszą się dużym powodzeniem i przedstawiamy je Wam od tzw. kuchni. W tym numerze o swojej pracy w charakterze trenera personalnego opowie nam Łukasz „Tigy” Plewnia.

 



hot°: Zacznijmy od początku. Dlaczego akurat sport i praca jako trener?


Sport był i jest częścią mojego życia. Tata zawodowo związany z siatkówką, jako sędzia zabierał mnie na mecze, tam pokazał mi sport jako sposób na siebie, samorealizację, spełnienie ambicji i pasji. Nie zamykając tylko na jedną dyscyplinę, próbowałem wielu innych – zawsze traktując je jako rozrywkę i zabawę. Z czasem okazało się, że najbardziej czuję sporty indywidualne, szczególnie siłowe. Podjąłem treningi w profesjonalnym klubie, pod okiem trenera aż do dziś – w innym klubie, z innymi ludźmi, już nie startując w zawodach za to ciągle do przodu, 27 rok.


Trener jako zawód stał się naturalną koniecznością, lubię pracę z ludźmi, duże doświadczenie praktyczne wsparte merytorycznym rozwojem z lekkością przekazywania wiedzy. Gdy wybierałem ścieżkę zawodowej kariery, wybór szkół o profilu sportowym, mógł owocować najwyżej pozostaniem panem od wu-efu, podjąłem racjonalny jak sądziłem wtedy wybór – transport i ekonomia. Życie przekorne jest, zrozumiałem, że najważniejsze iść jest drogą serca a nie rozsądku. Pomoc trenerską traktowałem jako hobby czyli aktualny „trener osobisty”. Wniosek: Jeżeli coś kochasz, rób to a pieniądze same Cię odnajdą.

 


hot°: Czym w ogóle jest trener personalny?. Jaki jest zakres twojej pracy? Czy tylko sport czy też może doradzanie w doborze optymalnej diety czy również dbanie o kondycje psychiczną?


Trener personalny – czyli na naszym gruncie trener osobisty to osoba podejmująca współpracę z podopiecznym, mającą na celu osiągnięcie przez nią zamierzonego celu w sposób holistyczny – czyli całościowo interpretując zagadnienie. W skrócie – taki gość, co pomoże ułożyć, zmodyfikować nawyki żywieniowe, pokieruje odpowiednio treningiem, zmotywuje, dopilnuje, pochwali jak trzeba i krzyknie;) … Taki Anioł Stróż naszych fizycznych marzeń.


Zakres pracy jest bardzo szeroki, nie sposób osiągnąć cel tylko jedną metodą – nie można samymi ćwiczeniami wypracować zdrowego, pięknego ciała – sama dieta, też nie uczyni nas idealnymi. Wielopłaszczyznowe podejście gwarantuje nam osiągnięcie sukcesu. W zależności od wiedzy i kompetencji trenera zależy, jak bardzo kompleksowo jest w stanie zająć się podopiecznym. Wg mojej definicji – każda droga, metoda dobra kiedy skuteczna. Od podstaw czyli planowania wysiłku fizycznego, poprzez dietę do aspektów psychicznych.


hot°: Jakie są plusy i minusy bycia trenerem personalnym ?


Plusy – to połączenie pracy i pasji, poznawanie nowych ludzi, wspólne dążenie do celu, dzielenie radości odniesionego sukcesu. Prawdziwym szczęściem jest sytuacja kiedy zajmując się hobby, możemy jeszcze zarobić. Praca, której warunki i zasady ustalamy indywidualnie z Klientem. Godziny pracy potrafią być zaletą jak i wadą takiej działalności. Minusy może przedstawię tak, to wbrew pozorom nie jest łatwy zawód. Każda osoba potrzebuje innego „klucza dostępu” czyli innego podejścia, motywacji, rodzaju treningu czy modyfikacji dietetycznej, gdzie należy całkowicie odciąć życie zawodowe od osobistego, czyli jak w każdej pracy – nie przynosić jej do domu.

 

 

 

hot°: Jak wygląda twój typowy dzień pracy? Jak dużo czasu dziennie poświęcasz swojej pracy?


Dzień pracy to zawsze owsianka z proteinami  a tak poważnie, to zaczynam zawsze równo z otwarciem klubu. Ludzie trenujący dzielą się na tych co mogą i lubią trenować rano aby pracować mogli po treningu i tych popołudniowych, co wracają z pracy i obowiązków. Godziny między 12 a 15 zazwyczaj są martwe więc wykorzystuje je na załatwienie prywatnych spraw, zjedzenie dobrego obiadu, wyjście z psami. Bardzo ważnym jest dla mnie fakt, iż pracuję z żoną, także trenerką osobistą – dzięki czemu spędzamy ze sobą więcej czasu niż tylko na przerwach. To zdecydowanie określę jako wartość dodana.

 

Staram się tak zaplanować czas aby późny wieczór móc spędzić rodzinnie – tak samo jak niedziela. Istotne, że jestem w stanie wkomponować swoje treningi w grafik nieinwazyjnie, dodając mi energii i fantazji, której sporo potrzeba na zajęciach.

 

hot°: Załóżmy, że przychodzi do Ciebie facet koło 40 ze sporą nadwagą. Od czego zacząłbyś z nim swoją prace?


Zawsze zaczynam od spotkania w niezobowiązującym miejscu aby osoba ta czułą się komfortowo i bez dodatkowego obciążenia psychicznego. Takie spotkanie zawsze jest darmowe, strony muszą być pewne chęci współpracy wzajemnej – Klient jak i trener, bo to długoterminowe zobowiązanie, i spotykać się z kimś kogo się cierpi, bez sensu. Taka rozmowa stawia kluczowe zagadnienia, cel działania, możliwości zdrowotne, realna ocena sytuacji, weryfikacja lekarska, rozplanowanie i uzgodnienie narzędzi wykorzystywanych z trakcie zajęć jak i po za nimi (ćwiczenia, zakres, technologia, dieta, aktywność dodatkowa).

 

Istotnym aby ze strony trenera prowadzić dodatkową analizę, mającą na celu usprawnienie życia codziennego, poprawy jakości, radości i witalności w aspekcie fizycznym jak i mentalnym. Od czego bym zaczął pracę z 40 letnim facetem? Pogratulowałbym mu zapału i wyboru trenera.

 


hot°: Czy jest to twoja pełnowymiarowa praca ? Inni słowy czy bycie trenerem osobistym może być dochodowe w mniejszym lub większym stopniu ?


Tak, aktualnie pod szyldem prywatnej działalności prowadzę treningi, a po wakacjach przywracam grafik szkoleń i warsztatów. Kwestia wynagrodzenia jest wartością umowną, subiektywną natomiast bycie sobie szefem – bezcenne. Z moje doświadczenia mogę powiedzieć, że zawód ten potrafi być źródłem utrzymania, spełnienia i satysfakcji – także finansowej. Dobrzy się cenią – tak jak w życiu.


hot°: Kim są twoi klienci ? Czy są jakieś ograniczenia wiekowe?


Z pewnością czytają więc powiem, że cudowni, uroczy (żart). Ponad 12 lat kariery zawodowej pokazało, że wśród osób współpracujących ze mną pojawili mężczyźni od 10 roku życia do 72 roku, kobiety od 12 do 65 roku życia, ograniczeń wiekowych nie ma – jeżeli jest w stanie podnieść się z krzesła i powiedzieć „chcę!” to jest w ok! Oczywiście, w trakcie rozmowy weryfikujemy stan zdrowia, możliwości, zdolności, ograniczenia itd. – z założenia jednak z trenerem jak z lekarzem, trzeba do odpowiedniego trafić a Goździkowa nie jest dobra na wszystko.

 


hot°: Z tego co widzę fitness cały czas się zmienia. W jaki sposób podnosisz swoje kwalifikacje? Internet, prasa, szkolenia czy jeszcze w jakiś inny sposób?


Branża fitness jest bardzo mocno i szybko się rozwijającą się gałęzią gospodarki, aby być na czasie, należy mieć rękę na pulsie. Uczestnictwo w konwencjach fitness, targach, spotkaniach branżowych międzynarodowych jak i lokalnych przedsięwzięciach. Nieocenionym źródłem jest internet. Najcenniejszym jednak jest kontakt z żywym człowiekiem, autorytetem w danej branży, dziedzinie, kierunku czy trendzie. Konkluzja jest jedna, kto szuka ten znajdzie.


W moim przypadku, staram się mieć stały podgląd trendów na Świecie, Europie i lokalnie w Kraju poprzez uczestnictwo pośrednie (internet) i osobiste w każdym istotnym wydarzeniu, które mnie interesuje lub stanowi poszerzenie horyzontów wiedzy.

 

 

hot°: Czy jesteś usatysfakcjonowany swoją pracą i spełniasz się w zawodzie?


Zdecydowanie i pewnie powiem że tak. Nie wyobrażam sobie innego zajęcia, oczywiście z czasem rozszerzając działalność. Wszystko co łączy się z pracą trenera osobistego jest czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym, za każdym razem.

 

 

hot°: W jaki sposób można w Szczecinie uzyskać twoje wykształcenie? Jak wyglądała twoja droga zawodowa?


W Szczecinie jak i w całej Polsce jest dużo ośrodków szkolących przyszłych trenerów. Zawód został uwolniony jak i szkoły z ustaw regulujących ich pracę, a zawód może wykonywać każdy kto jest pełnoletni, ma wykształcenie co najmniej średnie oraz nie był karany za przestępstwa związane ze współzawodnictwem organizowanym przez Polski Związek Sportowy oraz posiada stosowną wiedzę, której nie trzeba sprawdzać formalnie – czyli trzeba uważać wybierając trenera jak i szkołę.


W Szczecinie miałem przyjemność przez wiele lat pracować jako instruktor, szkoląc przyszłych trenerów osobistych w szkole Profi Fitness School, oprócz tej są jeszcze inne ośrodki kształcące z wieloletnim doświadczeniem. Polecam miejsca o udokumentowanej historii, ludzi znanych z imienia i nazwiska, a opinie weryfikować wśród znajomych czy też internetu.


Jestem samoukiem, od najmłodszych lat poszukiwałem istotnych dla mojego rozwoju źródeł, wybierając warsztaty, szkolenia, wiedzę doświadczonych kolegów, materiałów dostępnych w literaturze, sieci internetowej. Początki związane z Ośrodkiem Sportów Siłowych „Buldi”, związane były z rywalizacją w wyciskaniu sztangi leżąc, a finalnie biorąc udział w Mistrzostwach Polski.


Podjąłem pracę jako moderator na największym forum o wiedzy sportowej przez 10 lat wspomagając wiedzą ale także rozwijając się a kluczowym elementem była wizyta na zawodach w Las Vegas – Mr Olympia 2006 roku, niestety jako obserwator. Aktualnie mam własną działalność „TIGY” Trainer and Coach – zajmując się treningami osobistymi i szkoleniami.


hot°: Dziękujemy za wywiad

 

10 najlepszych zawodów: Trener Personalny

10 najlepszych zawodów: Trener Personalny