Inspirujące firmy: Hayka czyli Zakochać się w sianie

08.12.2015
Autor: Dawid Korniak, Zdjęcia: Archiwum Hayka

W kolejnej odsłonie naszego cyklu poświęconemu ciekawym przedsiębiorcom z naszego regionu, chcemy opowiedzieć Wam o firmie Hayka. Odniosła ona spory sukces przez pomysłowe wykorzystanie wizerunku naszego, swojskiego siana w produkcji pościeli oraz elementów wyposażenia domu. Hayka jest przykładem, jak ciekawa idea, umiejętnie wprowadzona w życie, z odpowiednim nakładem pracy, może w szybkim czasie podbić serca Polaków i nie tylko. Rozmawiam z współwłaścicielką firmy Panią Gosią Dziembaj.

 

 

Hayka w liczbach:
Ponad 30 unikatowych produktów
Całe mnóstwo zamówień zrealizowanych dziennie
Ponad 50 sklepów stacjonarnych i 20 sklepów internetowych w których dostępne są produkty Hayka

 

 

hot°: Zacznijmy od początku. Dlaczego akurat własna firma i produkcja pościeli (głównie)?

 

Jeszcze parę lat temu nigdy bym nie przypuszczała, że będę produkować pościel! Prowadziliśmy już jakiś czas studio projektowe Dizeno, a pościel pojawiła się po drodze jako jeden z naszych projektów. Na wystawie Design Open Space podczas Wroclove Design Festival 2013 słomiana pościel pokazywana była po raz pierwszy jako prototyp. Odzew był na tyle pozytywny, że postanowiliśmy iść dalej. Zaczęliśmy szukać i opracowywać całą produkcję. Nie była to prosta droga i wiele razy miałam ochotę zrezygnować, ale warto było przejść przez najtrudniejszy etap, żeby móc oglądać to co z naszym produktem dzieje się w tym momencie.

 


hot°: Kto tworzy Hayke? Jaki jest podział ról w waszej rodzinnej firmie?

 

Marka Hayka wzięła się z Dizeno, a Dizeno to małżeństwo Gosia i Marcin Dziembaj. Jeżeli już mamy mówić o podziale to ja w tym momencie bardziej zaangażowana jestem w Haykę, natomiast Marcin skupia się nad naszą podstawową działalnością, czyli projektowaniem. Wraz z rozwojem Hayki, zwiększoną dystrybucją i sprzedażą od niedawna do ekipy dołączyła jeszcze Ewa, która w tym momencie ogarnia tajniki obsługi zamówień :)

 


hot°: Szyjecie waszą pościel z naturalnych składników z wielkimi nadrukami, podejrzewam, że produkcja jej musi być trudna. Jak to wygląda w praktyce?

 

Jak dokładnie wygląda produkcja jest naszą firmową tajemnicą :) Ale tak, produkujemy pościel z tkanej w Polsce satyny bawełnianej. Na metkach zawsze zaznaczamy, że całość produkcji odbywa się w Polsce i jesteśmy z tego bardzo dumni, że udało się opracować proces produkcji w taki sposób. Każdy etap produkcji odbywa się w innym miejscu, więc zanim skompletowana pościel trafi do klienta, musi przebyć długa drogę.

 

Druk, szycie, pakowanie, wysyłka...są to elementy jednej wielkiej układanki i w momencie gdy jeden proces się opóźnia, cała reszta również. Było kilka takich momentów, gdy nie nadążaliśmy z produkcją. Wzrost sprzedaży był tak szybki, że przerósł nasze stany magazynowe i klienci musieli na swoje zamówienia chwilę poczekać. Dla nas było to bardzo stresujące, ale też motywujące do dalszego działania!

 

hot°: Gdzie w Szczecinie można zaopatrzyć się w wasze produkty?

 

Klienci bardzo często przychodzą do naszej siedziby na Św. Ducha 2a, ponieważ tutaj można zobaczyć i kupić każdy możliwy produkt z naszej oferty. Produkty Hayka znaleźć można również w showroomie OK Super na bulwarach oraz w sklepie stacjonarnym Amandus, który ma swoją siedzibę na Mierzynie.

 

 

 

hot°: Idea waszej firmy opiera się na wizerunkowym wykorzystania siana, począwszy od nazwy. To świetna sprawa, ale ograniczona. Czy nie boicie się, że w pewnym momencie zabraknie wam pomysłów?

 

Dizeno nigdy nie brakuje pomysłów! Gdybyśmy mogli zrealizować chociaż połowę tego co mamy w głowach, to byłoby genialnie :) Jeżeli chodzi o Haykę, faktycznie zaczęło się od pościeli imitującej stóg siana i w kierunku produktów mocno związanych z naturą prowadzona jest wizerunkowo ta marka. Zobaczymy co się z nią będzie działo za kilka lat, ale pomysłów na produkty pasujące do idei Hayka mamy jeszcze całą listę.


Są też biodegradowalne urny o które wciąż ktoś się dopytuje, a które nie są jeszcze gotowe do wprowadzenia na rynek. Jak tylko znajdziemy chwilę czasu i trochę wolnych środków, chcemy zainwestować w ten produkt, ponieważ jest w nim ogromny potencjał.

 

 

hot°: Czy swoją prace traktujecie bardziej jako przygodę albo przyjemność, czy prace nazwijmy to umownie na cały etat?

 

Na pewno jest to praca na cały etat, albo i więcej. Własna firma wymaga ciągłego skupienia, najwyższy poziom gotowości w każdym momencie.. ale jest to również czysta przyjemność :)


Gdy siadasz do pracy i wiesz, że tylko od Ciebie zależy co się dalej wydarzy. Czasami śmiejemy się, że do prowadzenia własnej firmy powinno podchodzić się jak do gry. W momencie gdy pojawiają się jakieś problemy, a wiadomo, że problemy zawsze od czasu do czasu są, od razu kombinujesz jak je pokonać. Na pewno jest to niezła przygoda i tak do pracy podchodzimy. Idziemy swoim własnym szlakiem i jest to bardzo ekscytujące!

 

hot°: Jakie są wasze marzenia? Co chcielibyście osiągnąć w perspektywie roku i 5 najbliższych lat?

 

Jakby ktoś dwa lata temu powiedział mi, że jako Dizeno będziemy wymieniani w zestawieniach najlepszych polskich młodych projektantów z takimi nazwiskami jak Zięta, Rygalik, czy Augustyniak, nigdy bym w to nie uwierzyła.

W perspektywie roku tak wiele rzeczy może się wydarzyć, że naprawdę ciężko jest cokolwiek zaplanować. Na pewno wiemy, że idziemy w dobrym kierunku. Hayka osiągnęła już pewną stabilizację jako marka, więc teraz jedyne co nam pozostaje to ją systematycznie rozwijać. Jako Dizeno, chcemy wciąż zaskakiwać nowymi projektami i to na pewno jest jedno z większych marzeń, żeby nasze kolejne projekty potrafiły równie mocno zaskakiwać i inspirować.

 

Inspirujące Firmy: Hayka

Inspirujące Firmy: Hayka