Jak pokonać problem otyłości - Wywiad z Motywatorką

19.05.2021
Autor: Julian Masewicz, Zdjęcia: Archiwum

Dziś mamy przyjemność rozmowy z Motywatorką, czyli Pauliną Wysocką-Świebodą, która na swoim blogu przedstawia swoją historię walki z otyłością. Paulina osiągnęła trudny cel zrzucając 40 kilogramów - jej dzisiejszym celem jest pomoc i zainspirowanie innych osób do przejścia przez ciężką drogę do wymarzonej sylwetki.

 

Temat wręcz idealny na lato. Od zawsze zachęcaliśmy Was do prowadzenia zdrowego trybu życia i dziś nie jest inaczej. Zobaczcie o co zapytaliśmy Paulinę...

 

 

Jesteś blogerką, youtuberką i inspiracją dla wielu osób, którzy za cel postawili sobie zmianę swojej sylwetki. Jak zaczęła się przygoda Motywatorki?


Wszystko zaczęło się od mojego odchudzania! Przez większość życia byłam osobą otyłą. Próbowałam schudnąć na różne sposoby – od restrykcyjnych diet, podejrzanych specyfików po katorżnicze głodówki. Aż w końcu obiecałam sobie, że zacznę się odchudzać bez presji i kombinowania. Efekt? Schudłam 40 kilogramów. Gdzieś po drodze postanowiłam dzielić się z innymi swoją metamorfozą i ludzkim sposobem na odchudzanie.


Jakie tematy poruszasz w swoich filmach?


Kanał na Youtubie założyłam, żeby móc dzielić się z innymi swoimi sposobami np. na gotowanie lub posiłki. Jednak szybko okazało się, że „ciągnie” mnie w stronę psychodietetyki. Uważam, że za skuteczne odchudzanie jest odpowiedzialna nasza psychika, więc głównie nią się zajmuję.

 

Dzisiaj znajdziesz u mnie materiały tłumaczące proces zmiany, jakim jest redukcja nadmiernej masy ciała. Nagrywam również podcast, w którym nieraz rozwiewam dietetyczne mity lub odpowiadam na problemy i pytania moich odbiorców.


Czy masz kontakt ze swoimi odbiorcami? Jak Twoje porady wpływają na postępy innych ludzi?


Mam! Niemal 24 godziny na dobę ;) nie wyobrażam sobie działać w Internecie i nie rozmawiać z osobami, które konsumują moje treści. Na „koncie” Motywatorki jest już wiele metamorfoz.

 

Ludzie często trafiają na film o mojej metamorfozie, zaczynają przeglądać resztę treści i wdrażają zmiany w swoje życie, w podobny sposób, jak ja wtedy w 2016 roku, kiedy postanowiłam schudnąć „inaczej niż zwykle”. Nie ma dnia żebym nie dostała wiadomości lub maila, w której ktoś opisuje mi jak zmieniła się jego waga lub życie odkąd zaczął odchudzać się razem ze mną.

 

 

Co było dla Ciebie najtrudniejsze w swojej drodze do wymarzonej figury?


Zachowanie spokoju i bycie cierpliwą. Jestem chodzącym przykładem człowieka żyjącego w XXI wieku – muszę mieć efekty na „już”. A w odchudzaniu tak się nie da! Trzeba poświęcić czas na zmiany, które zachodzą zarówno w naszym ciele, jak i w głowie. Pierwsze tygodnie diety to była dla mnie katorga.

 

Chciałam stawać na wadze codziennie. A to by mnie tylko demotywowało! Dlatego warto znaleźć odskocznię dla głowy – żeby nie siedzieć w domu i nie myśleć. Dla mnie takim oderwaniem się było spacerowanie.

 

Jak walczyć o lepszą sylwetkę w czasie pandemii? Czy czas gdzie wszyscy siedzą w domach z powodu wirusa to problem czy tylko wymówka dla leniuchów?


Uważam, że jest to realny problem. Nie jestem zwolennikiem podejścia „jak Ci naprawdę zależy to wystarczy się postarać”. Jedzenie bywa odpowiedzią na nasze bolączki, pocieszycielem lub sposobem na nudę. Jemy pod wpływem emocji, często chcąc dać upust frustracji.

 

Nie uważam, żeby w porządku było nazywanie czegoś tak złożonego lenistwem. Wprowadzanie zmian do życia w trakcie pandemii na pewno nie jest łatwe, bo człowiek mniej czasu poświęca na ruch, a więcej go spędza w domu, gdzie kuszą go szafki z przekąskami lub pełna lodówka pysznego jedzenia.

 

Według mnie dobrym rozwiązaniem jest wtedy nie tyle co walczyć ze sobą, a dostosować rzeczywistość pod nasze odchudzanie. Dobrze by było ustalić z domownikami listę zakupów na najbliższe tygodnie, która nie będzie uwzględniać produktów, które dotychczas doprowadzały do przejadania się. Z pomocą może tu przyjść także catering dietetyczny.

 

 


Opowiesz nam jak w skrócie wygląda Twój typowy dzień?


Aktualnie każdy jest zupełnie inny! Od 15 miesięcy jestem mamą. Dzisiaj się śmieję, że przed ciążą prowadziłam „idealne fit życie”. Rano szłam na basen lub siłownię, potem do pracy, a wieczorem spotykałam się z przyjaciółkami na zajęciach tanecznych. Teraz jestem szczęśliwa jak uda mi się ugotować obiad i wyjść na spacer z dzieckiem. Jeszcze się uczę zarządzania sobą w czasie :D


Jakie masz plany na bieżący rok?


Dwa miesiące temu udało mi się wydać swój pierwszy kurs online. Poświęciłam kilka miesięcy pracy na szereg treści, które pomagają w odchudzaniu. Kurs kupiło ponad 70 osób, a efekty kursantek są piorunujące! Przede mną druga edycja, która rusza na początku czerwca.

 

Dodatkowo tworzę e-booka dla osób zmagających się z insulinoopornością. Mam szczerą nadzieję, że uda mi się go wydać w lipcu! Potem przyjdzie czas na zasłużony odpoczynek, a na jesień planuję dwa duże projekty, które póki co są owiane tajemnicą. Nie chcę zapeszać!

 


Kilka słów dla naszych czytelników na koniec?


Drogi czytelniku! Nie byłabym sobą, gdybym Ci nie przypomniała, że wszystko czego potrzebujesz aby osiągnąć swój cel nosisz w sobie. Czasami potrzebujemy rozmowy z drugim człowiekiem, który będzie umiał zadać nam konkretne pytania.

 

Czasami potrzebujemy odpoczynku, by mieć czas naładować baterie. Nieraz trzeba poczekać na właściwy moment w życiu. Jednakże pamiętaj – odchudzanie nie musi boleć. Wręcz nie może być opatrzone cierpieniem i głodem! Każdy z nas ma swój sposób na zmianę, swoją dietę „skrojoną na miarę” oraz ulubioną formę aktywności fizycznej, więc zacznij szukać tej metody u siebie.

 

Bardzo dziękuję za wywiad!

 

Dziękuję!

 

 

Dane do kontaktu:

[email protected]

www.facebook.com/twojamotywatorka

www.instagram.com/pani.motywatorka

www.motywatorka.pl

 

 

Motywatorka

Motywatorka