Prawo dla Studenta: Internet. Jak łamiemy prawo w sieci?

30.12.2015
Autor: Filip Kabza, Iga Rynkiewicz, Zdjęcia: Krystian Gąciarski

W czerwcowym felietonie z cyklu „Prawo dla studenta” przedstawiamy temat, który dotyczy (bez wyjątku) wszystkich użytkowników Internetu. Podczas surfowania w sieci zdecydowana większość z nas nie zdaje sobie nawet sprawy, że łamie prawo naruszając autorskie prawa twórców utworów. Które z podejmowanych przez nas działań w Internecie są zabronione? Jak korzystać z udostępnionych już utworów tak by nie narażać się na przykre konsekwencje? Przeczytajcie artykuł o naruszaniu prawa w sieci!

 

 

Przeczytaliście wstęp do felietonu i zdecydowaliście się na dalszą lekturę artykułu… To zapewne oznacza, że sami nie jesteście do końca pewni czy Wasze wszystkie działania w sieci są zgodne z literą prawa. Mamy nadzieje, że uda nam się jak najprościej pokazać Wam, co jest zabronione, na co powinniście zwracać szczególną uwagę i jak bezpiecznie (prawnie) wykorzystywać Internet by nie narażać się na negatywne konsekwencje.


Zacznijmy od podstaw, czyli od wyjaśnienia czym jest utwór. Utwór jest to przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia, który jest przedmiotem prawa autorskiego. Ta definicja wymaga krótkiego wyjaśnienia:


1. Dobro niematerialne, którym jest utwór musi pochodzić od człowieka, nosić pewne indywidualne cechy które są charakterystyczne dla konkretnej osoby w procesie tworzenia– czyli musi się odznaczać czymś zupełnie nowym, oryginalnym.
Przykład: tworzymy nową piosenkę spisując ją na kartce lub rapujemy „na spontanie”. Przepisanie istniejącej piosenki ekipy Stopro i podpisanie jej swoim imieniem i nazwiskiem nie będzie po pierwsze nowym utworem, a po drugie naruszy prawa autorskie szczecińskich raperów.


2. Ustalenie to „uzewnętrznienie”, które umożliwia percepcję utworu przez osoby trzecie . Np. zaśpiewanie miłosnej piosenki dla ukochanej z przygrywką na gitarze.


3. Wartość, przeznaczenie i sposób wyrażenia nie są istotne z punktu widzenia istnienia utworu. Przedstawiona wyżej scena może nie mieć dla nikogo żadnej wartości materialnej (ma oczywiście wartość emocjonalną dla śpiewaka i jego wybranki serca!) i mimo, że jest skierowana tylko do przyszłej (lub niedoszłej – to zależy od poziomu śpiewu :P) narzeczonej, to i tak jest utworem.

 

 


Jeżeli wiemy już, co to jest utwór (piosenka, wiersz, teledysk, zdjęcie itd.), to zgodnie z ustawą możemy naruszać (wykorzystując np. zasoby Internetu) dwa typy praw autorskich:


• Majątkowe prawa autorskie, do których należy wyłączne prawo do korzystania z utworu, rozporządzania nim i wynagrodzenia za korzystanie z utworu;
• Osobiste prawa autorskie, w skład w których wchodzi m.in.: autorstwo utworu, oznaczenie swoim imieniem i nazwiskiem, nienaruszalność treści i rzetelność jego wykorzystywania.

 


Pamiętajcie, że „kopiuj, wklej”, bez podania danych autora, źródła, a zamiast tego podpisanie się swoim imieniem i nazwiskiem to idealny przykład naruszania praw autorskich- plagiat. Jeżeli chcecie wykorzystać dany fragment, przeczytajcie więcej o „prawie cytatu”, by móc zgodnie z zasadami i bez naruszeń umieścić daną treść w swojej pracy. Pamiętajmy, że dowolne korzystanie z utworu na wszystkich polach eksploatacji to jedynie prawo autora. Pozostałym użytkownikom pozostaje tylko dozwolony użytek publiczny czy prywatny.

 

Dobrą wiadomością jest fakt, że nie mamy obowiązku badania legalności rozpowszechnionego już utworu. Jeżeli plik znalazł się w Internecie, możemy pobierać go bez ograniczeń dla użytku osobistego. Co cechuje dozwolony użytek osobisty? Nieodpłatność, używanie w celach niekomercyjnych, korzystanie z już rozpowszechnionego utworu, osobisty użytek, obejmujący krąg osób pozostających w związku osobistym (pokrewieństwo, powinowactwo, stosunek towarzyski) . Te przesłanki wymagają kilku słów komentarza. Wykorzystywanie pliku w celach zawodowych, np. wykorzystywaniu go w swojej reklamie, propagowaniu działalności gospodarczej, nie jest użytkiem osobistym i narusza prawa autora.

 

 

Kolejną kwestią jest nieodpłatność- używanie danego utworu nie może wiązać się z uzyskiwaniem korzyści majątkowej. Jeżeli ściągniecie nowy krążek zespołu, nagracie to na 10 płyt CD i sprzedacie, bądźcie świadomi, że w rażący sposób naruszacie autorskie prawa majątkowe. Zwracam Waszą uwagę również na kwestię percepcji danego utworu z innymi osobami. Jeżeli oglądamy ściągnięty film z bliskimi przyjaciółmi- OK., jeżeli jednak puścimy go na imprezie otwartej- NOT OK. Możemy jednak nagrać CD dla bliskiego przyjaciela, i przekazać mu płytę w prezencie.

 

Uwaga! : 1. Dozwolonym użytkiem osobistym nie jest wymiana cudzych plików w sieciach p2p (peer to peer)! 2. Wysyłanie plików audio/video przez Internet do obcych osób- uznawane jest za rozpowszechnianie i jest nielegalne. 3. Przegrywanie plików muzycznych z płyt CD na MP3- tylko dla użytku osobistego– legalne. 4. Kopia zapasowa programu komputerowego- legalne tylko wówczas, gdy jest to niezbędne do korzystania z owego programu i nie jest używana równolegle z oprogramowaniem oryginalnym. 5. Piractwo komputerowe- naruszanie praw autorskich do programu komputerowego występujące często z crackerstwem- bezwzględnie nielegalne!


Uwaga! Treści zamieszczone w artykule mają charakter informacyjny i nie mogą być podstawą jakichkolwiek roszczeń.