Sebastian Oksińciuk – szczeciński model i bloger

26.01.2021 0 komentarzy
Autor: Julian Masewicz, Zdjęcia: Monika Frąckowiak / Kamila Grzybowska / Anna Bednarek / Kamil Winnicki / Katarzyna Rusinek / Andrzej Wochnik

Środa jest dniem, w którym HOT rozmawia z ciekawymi osobami ze Szczecina. Dziś przedstawiamy Wam sylwetkę Sebastiana Oksińciuka – szczecińskiego modela i blogera, który zainteresuje Was swoją pasją do mody, opowie o swojej przygodzie z modelingiem i zainspiruje do gonienia własnych marzeń i realizacji życiowych celów.



 
Skąd wzięło się Twoje zainteresowanie modą?


Szczerze mówiąc nie pamiętam takiego kulminacyjnego momentu w którym zacząłem interesować się modą. Myślę, że od zawsze lubiłem dobrze ubranych ludzi (śmiech). Moją drugą pasją jest muzyka, ale że nie mam talentu wokalnego, ani też nie potrafię na niczym grać to pozostaje mi tylko jej słuchanie.

 

Od dziecka oglądałem występy czy teledyski na MTV. Bardzo często byłem pod ogromnym wrażeniem tego jakie stroją mają na sobie artyści i marzyłem o tym, aby w przyszłości móc się ubierać jak oni. Więc jeśli chodzi o moje początki z modą to myślę, że tak mogę je opisać.

 


Sebastianie, o czym piszesz na swoim blogu?


Mój blog to mój pamiętnik więc piszę na nim o wszystkim. Publikuję moje sesje zdjęciowe, piszę o pokazach mody, które mnie inspirują, zamieszczam recenzję filmowe, porady beauty itd. Idąc jednak z biegiem czasu założyłem kanał na youtube i to tam jest mnie najwięcej.


Jeśli mowa o sesjach zdjęciowych, która z nich zapadła Ci najbardziej w pamięci?


Chwilę po założeniu bloga zostałem zaproszony na sesję zdjęciową dla młodzieżowego magazynu. Mieszkałem wtedy w Szczecinie, a sesja odbywała się w Warszawie w budynku Agory. Zaczynałem dopiero wtedy i z blogiem, i ze zdjęciami, więc towarzyszyła mi ogromna ekscytacja oraz stres.

 

Nie uważam żeby te zdjęcia były do końca udane (śmiech), ale pamiętam, że właśnie wtedy miałem po raz pierwszy do czynienia z profesjonalistami, wiecie pierwszy makijaż, super światło, stylistka, która mnie ubrała itd.

 


Widzieliśmy kilka Twoich filmików na youtubie. Sądząc po zawartości, można śmiało nazwać Cię youtuberem. Na czym teraz skupiasz się najbardziej tworząc filmy na swój kanał?

 

Mimo, że swój pierwszy film wrzuciłem 3 lata temu to tak naprawdę mogę powiedzieć, że vloguje od pół roku. Ja bardzo chciałem nagrywać filmy i zacząłem to robić… telefonem komórkowym. Bardzo, ale to bardzo nie lubię jak ktoś mówi, że nie może czegoś robić „bo nie umie”, „bo nie ma sprzętu”. Ja też nie miałem sprzętu, wciąż go dokupuję, aby jakość moich filmów była coraz lepsza. Też nie umiałem nagrywać, montować, stresowałem się, kiedy miałem mówić coś do włączonej kamery.

 

Przemogłem się, powiedziałem sobie: „kurczę chce to robić, dlaczego wiec sam się blokuję? Spróbuję, bo kiedyś będę żałował, że tego nie zrobiłem”. Jak teraz oglądam swoje pierwsze filmy to śmieję, ale jednocześnie jestem z siebie dumny, że zrobiłem krok i sam nauczyłem się tak naprawdę wszystkiego od zera.

 

W dwa i pół roku udało mi się nauczyć montażu, kupić i ustawić sprzęt, przyzwyczaić się do mówienia przed kamerą, dlatego właśnie mówię, że vloguje od pół roku, ponieważ uważam, że na przestrzeni tych ostatnich miesięcy wrzuciłem pierwsze filmy, które da się oglądać (śmiech). Na czym więc się skupiam tworząc mój kanał? Na tym, aby go wciąż rozwijać i ulepszać – to jest dla mnie najważniejsze.

 

 

Jakie są Twoje plany na bieżący rok?


Przede wszystkim chcę w dalszym ciągu rozwijać mój kanał. Wymyśliłem kilka nowych serii, które już wkrótce zadebiutują. Planuję poświecić się temu w tym roku w 100% i nagrywać regularnie co tydzień po kilka odcinków.

 


Czego o Tobie nie wiemy?


Hmm… tego, że nie potrafię czyścić patyczkiem jednego ucha – muszę oba na raz (śmiech). A na poważnie to tego, że wszystko co robię, to jakich życiowych decyzji dokonuję, to tak naprawdę jeden wielki plan, który realizuję. Skończyłem technikum informatyczne, ponieważ chciałem nauczyć się tworzyć własną stronę internetową, tak więc narodził się mój blog.

 

Teraz studiuję dziennikarstwo, ponieważ chciałem nauczyć się tego jak radzić sobie ze stresem przed kamerą, jak ustawiać sprzęt, jak się wypowiadać, aby zainteresować widza itd.

 


Kilka słów dla naszych czytelników na koniec?


Pamiętajcie, że marzenia się nie spełniają – marzenia się spełnia! Marząc o czymś nie myślcie o tym co pomyślą inni, a pomyślcie jak wasze marzenie możecie spełnić


[email protected]


www.facebook.com/oksinciukcom
www.instagram.com/oksinciuk
www.oksinciuk.com

 

 

Komentarze

Komentarze

Brak komentarzy.

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach i opiniach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Publikowane komentarze są tylko i wyłącznie prywatymi opiniamii użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.