Prawo dla Studenta: Ubezpieczenia na Zimowe Szaleństwa.

30.12.2015
Autor: Filip Kabza, Iga Rynkiewicz, Zdjęcia: archiwum Igi i Filipa

Jeżeli zdaliście już sesję i w ferie planujecie wypad w góry, ten artykuł jest właśnie dla Was! Zimowe sporty narażają zarówno amatorów, jak i zawodowców na różne kontuzje i mogą skutkować koniecznością skorzystania z opieki medycznej, która szczególnie za granicą nie należy do najtańszych! W naszym drugim felietonie omawiamy temat ubezpieczeń turystycznych . Jak uniknąć kosztów leczenia, opieki medycznej itd., jakie ubezpieczenie wykupić i na co zwrócić uwagę przy jego wyborze? Zapraszamy do lektury!

 


Prawdopodobnie wszystkich studentów przygnębia wizja rozpoczętej już sesji, a trzyma przy życiu jedynie świadomość, że wyczekiwane od miesięcy ferie są już tak blisko! Po zdaniu wszystkich (bądźmy optymistami!) egzaminów, czas na upragniony i zasłużony odpoczynek, który wielu z Was postanowi zapewne spędzić w górach. Nie zapominajmy jednak, że narty czy snowboard należą do tych bardziej niebezpiecznych i kontuzyjnych odmian aktywności fizycznych! Przed wyjazdem należy koniecznie: 1. pomyśleć o przykrościach, jakie mogą nas spotkać w związku z nieszczęśliwymi wypadkami i możliwymi opłatami za opiekę medyczną; 2. nie zapomnieć wykupić polisy ubezpieczeniowej, która uchroni przed nieplanowanymi debetami na naszych kontach.


Gdy nie jesteśmy dodatkowo ubezpieczeni, każdy obywatel UE otrzymuje podstawową pomoc medyczną. Wynika to z zasady wzajemności, która obowiązuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Pamiętajmy jednak, że w każdym państwie podstawowa pomoc medyczna ma inny zakres, a obywatel UE korzysta ze świadczeń zdrowotnych danego kraju na takich samych zasadach, jak jego mieszkańcy. Niezbędnym dokumentem uprawniającym do korzystania ze świadczeń medycznych w krajach Unii jest Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jak otrzymać kartę?

 

 

Należy udać się do NFZ i złożyć specjalny wniosek o jej wydanie. Prawo do jej otrzymania mają wszyscy ubezpieczeni w NFZ i członkowie ich rodzin. Zwracamy jednak uwagę na fakt, że w przypadku wyjazdów na deskę czy narty takie ubezpieczenie jest zupełnie niewystarczające! Nie obejmuje ono bowiem kosztów transportu medycznego do Polski, dodatkowych świadczeń medycznych, a w wielu krajach pokrywa tylko część opłat za opiekę medyczną czy wizyty u lekarzy specjalistów. Szczególnie polecamy więc wykupienie dodatkowych polis prywatnych, które obejmą w całości oczekiwany przez Was zakres ewentualnej pomocy.

 

 


Przy zakupie prywatnego ubezpieczenia, należy zwrócić uwagę na elementy (zakres), które powinny być w nim zawarte:


1. KL- koszty leczenia. Niezbędny element polisy, gdyż opieka medyczna poza granicami kraju jest znacznie droższa niż w Polsce, a ten element zawiera w sobie również koszty transportu medycznego do Polski, wizyty lekarskiej, pobytu w szpitalu itd. Jeżeli nie chcecie więc płacić za leczenie za granicą z własnej kieszeni, wykupcie koniecznie KL na kwotę co najmniej 50.000 euro.


2. NNW- następstwa nieszczęśliwych wypadków. Jak sama nazwa wskazuje, zakres ten obejmuje wypłacenie nam pewnej obliczanej procentowo kwoty pieniężnej za określony uszczerbek na zdrowiu. W tym przypadku wykupujcie najwyższą z możliwych sum ubezpieczenia, gdyż bardziej się to opłaca, a opłata jest niewielka.


3. OC- odpowiedzialność cywilna. Zasady tego elementu są bardzo zbliżone do tych, które obowiązują nas w związku z prowadzeniem pojazdów mechanicznych. Jeżeli ktoś będzie miał do nas roszczenie za szkodę powstałą wskutek zawinionego przez nas wypadku, wówczas ubezpieczalnia pokryje te koszty. Przykład? Zjeżdżając na nartach nie możecie wyhamować bo trafiliście na fragment lodu, wjeżdżacie w początkującego Zenka, którego kombinezon zostaje podarty, a narty zniszczone. Pomimo, że nie odniesie on obrażeń na ciele (nabiliście mu tylko kilka siniaków), chce żebyście zapłacili mu za uszkodzony sprzęt. Wówczas ubezpieczalnia pokryje straty Zenka. W tym zakresie wybierzcie również najwyższą sumę ubezpieczenia.


4. Assistance- jest to pomoc w nagłych wypadkach, w trakcie narciarskiego wyjazdu, która może mieć różne formy: pomoc prawna, koszty poszukiwań w górach, pokrycie kosztów pobytu i transportu w razie awarii samochodu itp. Jest ona często dodatkiem do ubezpieczeń, przy wykupywaniu tej opcji należy sprawdzić jaki zakres pomocy dokładnie obejmuje.

 


Przedstawiamy kilka rad, które mogą Wam pomóc w wyborze, kupnie i prawidłowym skorzystaniu z polisy.


Po pierwsze, wykupujcie ubezpieczenie kilka dni przed wyjazdem. Często Ubezpieczalnie stosują tzw. karencję, czyli okres po wykupieniu polisy, przez który ona jeszcze nie obowiązuje, pomimo opłaty składki. Karencja trwa zazwyczaj od 2 do 6 dni.


Przed kupnem przeczytajcie zawsze całą polisę, zorientujcie się co dokładnie ona obejmuje oraz poproście o ogólne warunki umowy i zapoznajcie się z nimi. Najczęściej jest to kilkanaście/kilkadziesiąt stron, więc warto przed podjęciem decyzji zabrać je do domu i przeczytać, nawet kosztem półgodzinnej absencji na Fejsie :). Dlaczego? Otóż w tym wielostronicowym tekście często znajdują się przysłowiowe „kwiatki”, które zaskakują nas dopiero, gdy dowiadujemy się, że niestety Ubezpieczalnia nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w określonych okolicznościach. Przykład? Jazda poza trasą, jazda w trudnych warunkach pogodowych czy zaliczenie danej dyscypliny do szczególnie ekstremalnej, której nie obejmuje nasz wariant polisy.


Ubezpieczalnia nie odpowie za wyrządzone szkody w mieniu czy uszczerbku na zdrowiu, jeżeli będziecie pod wpływem alkoholu. Niestety podczas jazdy musicie zapomnieć o bombardino czy grzańcu, i odłożyć tę (dla wielu ulubioną :)) czynność na apres ski.