Powrót do szkoły z dobrą śniadaniówką

11.09.2019 0 komentarzy
Autor: Dietetyka Smyka

Czy wiesz co to takiego ,,wyż wydajnościowy”? Naukowcy określili, że zdecydowana większość ludzi pomiędzy godziną 9.00 a 12.00 ma swój szczyt możliwości, czyli najszybciej przyswaja wiedzę, jest w stanie najlepiej się skoncentrować i najefektywniej pracować. Mózg jest wtedy nadal wypoczęty, a w organizmie wytwarzane są hormony pobudzające nas do działania. To samo dotyczy dzieci. Niestety jeżeli w tym czasie (czyli przed południem), nie dostarczymy dziecku wartościowego ,,paliwa”, to daleko nie zajedzie- czytaj: nie będzie miało siły do nauki i dobrej zabawy. Właśnie o ich porannej aktywności, w kontekście nauki chcę dzisiaj napisać.

 

 

Dziecko, które rozpoczyna dzień bez porządnego śniadania - bogatego w białka, witaminy i węglowodany - odczuwa stres. Przysłowie ,,Polak głodny, Polak zły” niestety jest prawdziwe w swoim znaczeniu. Zamiast skupić się na nauce mały Polak będzie myślał o zaspokojeniu głodu, a jego mózg będzie mu podpowiadał ,,zjedz, coś słodkiego to poczujesz się lepiej”. Niestety udowodniono, że dzieci, które spożywają słodycze i słodkie napoje zachowują się bardziej agresywnie w stosunku do rówieśników, a nawet opiekunów. Czyli coś co miało go uspokoić jeszcze bardziej go pobudzi… Cukier powoduje wahania hormonów, a one warunkują dobre samopoczucie. Wniosek jest prosty: zadbaj o dobre pierwsze śniadanie w domu i wartościowy lunchbox do szkoły.


Kolejna kwestia dotyczy nawyków żywieniowych. Dziecko, które przez cały dzień jadło mało wartościowe i nisko kaloryczne posiłki najczęściej nadrabia przekąskami po południu lub obfitą kolacją. To wszystko sprzyja nadwadze (czy wiesz, że już 10-20% dzieci w Polsce ma nadwagę lub otyłość?). Planując zawartość śniadaniówki dopasuj ilość jedzenia do ilości godzin spędzonych w szkole. Każda taka przekąska powinna zaspokajać głód na około 2-3 godziny.


Co powinno się znaleźć w idealnej śniadaniówce?
Dobre źródła białka (wysokiej jakości wędliny, jajka, sery żółte, pasty warzywne, serki śniadaniowe, jogurty). Dodające energii węglowodany i tłuszcze (np. pełnoziarniste pieczywo, muffiny i placuszki, orzechy, owoce- także suszone). Wzmacniające witaminy i minerały (np. warzywa, owoce, dobre soki i smoothie, gorzka czekolada) Idealnie gasząca pragnienie woda

 

10 rad dotyczących posiłków w szkole:
1. Pamiętaj, że ,,jemy” także oczami. Jedzenie, które dziecko zabiera do szkoły powinno wyglądać świeżo i apetycznie, czyli zachęcać dziecko do spożycia.
2. Pozwól dziecku wybrać najładniejszą (jego zdaniem) śniadaniówkę i najfajniejszy bidon (przy okazji możesz porozmawiać z dzieckiem o byciu bardziej eko). Opakowanie powinno być praktyczne i wykonane z bezpiecznych materiałów.
3. Szkoła to nie miejsce na eksperymenty kulinarne. Pakuj dziecku te produkty, które zna i lubi! Nie licz na to, że dziecko zje kanapkę z pastą z czerwonej fasoli i awokado skoro nigdy wcześniej takiej nie jadło. Postaw na smaczne standardy.
4. W weekend znajdź chwilę i zachęć dziecko do wspólnego zaplanowania 5 różnych lunchboxów. Zapytaj dziecko co chciałoby wziąć do szkoły i zapisz to. Przy okazji możesz tłumaczyć dziecku dlaczego warto jeść te produkty.

5. Postaw na różnorodność. Różne rodzaje pieczywa, różne dodatki, owoce, warzywa, orzechy- jest tyle możliwości!
6. Dopasuj 2 śniadanie do wieku i możliwości dziecka. Jeśli Twój mały uczeń aktualnie traci zęby to raczej będzie miał problem z chrupaniem pasków marchewki lub orzechami.
7. Dowiedz się co jedzą na przerwie jego koledzy i koleżanki. Jeśli ich posiłki nie są zdrowe to postaraj się znaleźć zamienniki. Na przykład: koledzy jedzą czekoladowe batoniki, Ty zrób daktylowe batony owsiane. Zapakuj kilka sztuk, aby dziecko mogło poczęstować przyjaciół. Może się okazać, że Twoje batoniki zrobią furorę.
8. Jeśli Twoje dziecko wraca do domu z pełną śniadaniówką to zamiast narzekać zapytaj dziecko czemu nie zjadło śniadania. Może się okazać, że jest w szkole nadmiernie zestresowane (i przez to nie czuje głodu), może ma za mało czasu (należy do dzieci, które jedzą powoli), może nie ma warunków, a może mu nie smakuje (niektóre produkty zmieniają smak po paru godzinach poza lodówką). Pytaj i szukaj możliwości, aby ułatwić dziecku zjedzenie posiłku.
9. Pomyśl o wykupienie obiadów w stołówce szkolnej. Jeżeli dziecko pozostaje w szkole do godziny 15, albo ma po szkole zajęcia dodatkowe to w środku dnia powinno zjeść ciepły, sycący posiłek.
10. Jeśli Twoje dziecko je obiady w szkole to nie pytaj ,,czy zjadłeś obiad?” tylko ,,co dobrego dzisiaj jadłeś na obiad?”. Tym pytaniem dajesz dziecku do zrozumienia, że warto jeść obiad w szkole.

 

 

Zuzanna Kłos, Dietetyk dziecięcy


Jestem dietetykiem dziecięcym oraz certyfikowanym promotorem karmienia piersią. Edukuję i pomagam rodzicom wprowadzać dobre nawyki żywieniowe, aby mogli lepiej dbać o zdrowie swoich dzieci.Prowadzę warsztaty i konsultacje stacjonarne oraz online. Jestem podwójną mamą przedszkolaków.


www.dietetykasmyka.pl

 

Komentarze

Komentarze

Brak komentarzy.

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach i opiniach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Publikowane komentarze są tylko i wyłącznie prywatymi opiniamii użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.