Justyna Paczkowska - szczecińska karateczka

04.01.2016
Autor: Filip Kabza, Zdjęcia: Archiwum Justyny Paczkowskiej

Luty… Kolejny zimowy miesiąc długich snów, leniuchowania i sportowej absencji. Mam nadzieję, że ta hot° sylwetka miesiąca obudzi w Was więcej energii i zmotywuje do aktywniejszego spędzania czasu. W tym wydaniu naszego miesięcznika przyszedł czas na sporty walki. Przedstawiamy wam szczecińską Karate Kid, Mistrzynię Polski w Shotokan Karate, reprezentantkę naszego kraju na międzynarodowych zawodach, studentkę wychowania fizycznego, osobę z którą nie warto zadzierać – Justynę Paczkowską.

 

 

Bio

 

Justyna to 21- letnia studentka Wydziału Kultury Fizycznej i Promocji Zdrowia w Szczecinie. Od najmłodszych lat związana ze sportem i 100%-ową aktywnością fizyczną. Ze względu na to, że na sali treningowej spędza kilka godzin dziennie, w wolnych chwilach uwielbia chillin’ z dobrą książką w ręce (niekonieczne jednak związaną z kierunkiem swojej edukacji). Justyna postrzega karate nie tylko jako jedną z wielu dziedzin sportu, ale również jako największą życiową zajawkę, formę pracy i źródło tajemniczej filozofii, o której opowie Wam sama w poniższym wywiadzie.


Sylwetka tego miesiąca zwróciła szczególną uwagę mediów po ostatnim 58. Plebiscycie Kuriera Szczecińskiego na najlepszego sportowca województwa zachodniopomorskiego, w którym zajęła trzecie miejsce. To wyróżnienie nie powinno nikogo dziwić- jej tytuły, medale i osiągnięcia w karate zasługują na uznanie entuzjastów różnych form aktywności fizycznych. Brązowy medal z Akademickich Mistrzostw Europy, srebrny i dwa brązowe medale z Mistrzostw Świata Shotokan Karate w Chicago (USA), tytuł Mistrzyni Polski… Justyna dzięki ciężkiej pracy, i 100%-owemu poświęceniu miała okazję zwiedzić wiele zakątków świata, poznać ciekawych ludzi oraz przekonać się, że karate to ścieżka jej życia.
Szczecinianka łączy przyjemne z pożytecznym - pracuje również jako instruktorka karate w klubie Bodaikan, który uznawany jest za jeden najlepszych w Polsce. Prowadzi zajęcia z grupami dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę w tej dziedzinie oraz z młodzieżą, której uwielbia przekazywać zdobyte latami ciężkich treningów doświadczenie. Jak sama wspomina: „często przyjemniejszy jest szacunek i uznanie jakimi darzą mnie moi podopieczni, niż zdobyty na zawodach medal.”

 


hot°: Jesteś Naszą szczecińską Karate Kid. Czy mężczyźni się Ciebie nie boją?
Justynę Paczkowska: Nie sądzę, aby mężczyźni musieli się mnie bać, ale lepiej niech będą posłuszni (śmiech). Ale teraz tak na serio- znajomi wiedzą, że nie jestem osobą agresywną. Nigdy nie wykorzystałabym swoich technicznych umiejętności. Karate to sztuka opanowania i wewnętrznej harmonii, a nie agresji i prowokacji. Obrona własna to jedyna sytuacja, w której byłabym usprawiedliwiona stosując wyuczone „chwyty”.


hot°: Zwiedziłaś wiele miejsc świata. Które z nich wywarło na Tobie największe wrażenie?


Największe wrażenie zrobiły na mnie zdecydowanie Stany Zjednoczone – Chicago. Tam życie wygląda zupełnie inaczej. Ludzie są do siebie zawsze przyjaźnie nastawieni. W czasie swojego całego pobytu nie widziałam osoby agresywnej, wyrażającej swoją złość czy niezadowolenie z niepowodzeń. Uwielbiam też Włochy. Byłam w Italii trzy razy na zawodach międzynarodowych i mogłabym spędzić tam więcej cudownych chwil. Ich kuchnia, temperament i niesamowite krajobrazy przyciągają i fascynują.

 


hot°: Jaki jest Twój sportowy cel? W przyszłości może Olimpiada?


Moim celem jest zdobycie złotego medalu na Mistrzostwach Świata i Europy. Natomiast najbliższy i najważniejszy start krajowy to Mistrzostwa Polski, które odbędą się już w marcu. Oczywiście- Igrzyska też krążą w moich myślach, ale to odległa, jeszcze niepewna przyszłość. Głęboko wierzę w to, że karate zostanie dołączone do jednej z wielu dyscyplin olimpijskich, ponieważ to naprawdę widowiskowy sport. Niestety w Polsce jest mało rozreklamowany, dlatego tak niewiele osób wie cokolwiek na jego temat.


hot°: Jak się czujesz po wyróżnieniu w Plebiscycie Sportowym?


Jestem bardzo szczęśliwa, że ludzie docenili mój wysiłek; to bardzo miłe i motywujące. Cieszę się, że zauważono zawodników karate, ponieważ tak jak wcześniej wspominałam, mało osób ma pojęcie o tej formie aktywności fizycznej. Wyróżnienie mnie jako sportowca tym bardziej cieszy. Trenuję, ponieważ kocham to, co robię. Udział w takim plebiscycie jest dla mnie dodatkową nagrodą za wysiłek i poświęcenie.


hot°: Osiągnęłaś już niemały sukces, co radzisz młodym ludziom, którzy też chcieliby mieć tak dobre wyniki w sporcie.


Jest wiele osób, które chciałyby odnosić sukcesy, natomiast z powodu niepowodzeń tracą motywację. Każda porażka powinna Nas motywować do jeszcze cięższej pracy! Życie jest tak skonstruowane, że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Jednak przy dużej determinacji naprawdę można wiele osiągnąć.

 


hot°: Czy w karierze pomagają Ci wybrane sportowe studia? Czym chciałabyś się zająć po ich ukończeniu?


Na pewno pomagają mi w prowadzeniu treningów. Dużo się dowiedziałam i na pewno jeszcze wiele cennych informacji przede mną. Jeżeli ktoś kocha sport, lubi się ruszać- to są właśnie studia, które dają możliwość rozwijania sportowych pasji. Tak na prawdę nie myślałam o tym, co chcę robić po zakończeniu edukacji. Na pewno interesuje mnie praca z dziećmi, ale w jakiej formie- to się jeszcze okaże.


hot°: Dziękujemy za wywiad