Inspirujące Firmy: Fitness Active

30.12.2015
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: Fotocentrum

Kilka tygodni temu odwiedziłem jedną z trzech filii Fitness Active, znajdującą się przy ulicy Struga. Szczerze przyznam, że byłem zdumiony wielkością i rozmachem tego miejsca. Ogromne przestrzenie do uprawiania wszelakich sportów, mnóstwo ćwiczących ludzi i eleganckie świeże, wnętrze robią wrażenie !. Mój szczery zachwyt (to nie artykuł sponsorowany) skłonił mnie do przeprowadzenia wywiadu z właścicielami firmy: Agnieszką i Piotrem Leciejewskim, co najważniejsze szczecińskiej firmy !. Fitness, sporty siłowe i ogólnie zdrowy tryb życia stają się coraz popularniejsze w Polsce, tym bardziej byłem ciekawy co mają do powodzenia na ten temat, fachowcy mający wieloletnie doświadczenie w branży.

 

 

hot°: Kiedy powstał Fitness ACTIVE?, co was zainspirowało do wybrania tego biznesowego kierunku?


ACTIVE powstał w 2000 roku i tak naprawdę nie był to pomysł na biznes tylko chęć zrealizowania marzenia. Nie myśleliśmy wówczas o klubie fitness jak o biznesie, a raczej jako o możliwości robienia tego co naprawdę lubimy. Oboje zajmowaliśmy się sportem i stąd chyba taki kierunek działań. Ruch był dla nas czymś oczywistym, mieliśmy swój pomysł na fitness, który udało nam się zrealizować z nawiązką. Wyszliśmy z założenia że rekreacja jest dla każdego, nie tylko dla tych z najzasobniejszym portfelem . Dobra usługa za rozsądną cenę - od tego się zaczęło.


hot°: Prowadzicie swoją firmę od kilkunastu lat, jak zmieniał się przez ten czas szeroko rozumiany fitness ? Jak ludzie uprawiali sporty siłowe i fitness 10 lat temu a jak teraz ?


Oj wiele się zmieniło przez ten czas – przede wszystkim klienci byli inni, bo rynek fitness był inny. Rok dwutysięczny to był czas, kiedy liczył się tylko dobry trening, reszta miała poboczne znaczenie. Teraz jest dokładnie odwrotnie – najpierw infrastruktura, design, a na końcu ćwiczenia. Poza tym przerobiliśmy rozmaite „fale treningowe” – mody na różnego rodzaju zajęcia. Pamiętam, że na samym początku w wakacje klub świecił pustkami, bo większość klientów przyzwyczajona do aerobicu prowadzonego na sali gimnastycznej w szkole, w naturalny sposób na okres lipca i sierpnia robiła sobie wolne.

 

Na siłowni przeważali mężczyźni, na salach fitness – kobiety. Teraz siłownie stały się w pełni koedukacyjne, panie ćwiczą razem z panami i jest to naturalne. Na zajęciach fitness bez problemu i oporu pojawiają się mężczyźni – widać, że zrobiliśmy w tej materii ogromny postęp. No i zdecydowanie ćwiczymy teraz przez cały rok.

 

 


hot°: W ostatnim czasie pojawiło się w Szczecinie kilka dużych, sieciowych siłowni. Nie boicie się tej w końcu silnej i zapewne bogatej konkurencji ?


Przede wszystkim jest to naturalna sprawa, a strach jak wiadomo jest złym doradcą. Robimy swoje, najlepiej jak potrafimy i możemy w danym momencie – to jest nasza naczelna zasada i tego się trzymamy. Tak naprawdę konkurencja pomaga nam rozwijać skrzydła, bo mamy więcej motywacji do działania – a o to przecież chodzi. Poza tym, każdy klub ma nieco inną ofertę, inna wizję fitness a co za tym idzie inną grupę klientów – konkurencja naprawdę ma spory udział w naszych sukcesach.

 


hot°: Co jest najtrudniejsze w prowadzeniu takiej firmy jak Fitness ACTIVE?


Najtrudniejsze nie jest wcale prowadzenia firmy jako takiej, czy organizowanie i załatwianie spraw z tym związanych. Najtrudniejsze jest to, że ACTIVE jest identyfikowany z nami jako osobami, a to niejednokrotnie bywa mocno uciążliwe.
Z pewnością jest to biznes dynamiczny , w tym sensie, że łatwo ulega presji mody – a na te nadchodzące fale zmian trzeba szybko reagować. Ale nie należy tego traktować jako trudność – zdążyliśmy się przyzwyczaić, lubimy zmiany – życie to zmiana, ACTIVE to zmiana…


hot°: Jakie macie plany na przyszłość ?


To z pewnością wielu chciałoby wiedzieć i ze zrozumiałych względów zachowamy te informacje w tajemnicy. Jedyne co możemy zdradzić to fakt, że mamy sporo sił i pomysłów – które z nich uda się zrealizować – czas pokaże.

 

 

hot°: Czytałem na waszej stronie www; „Dla nas instruktor to zawód – dlatego stawiamy na ciągły, bezustanny proces szkolenia i doskonalenia naszej kadry”. Jak to wygląda w praktyce ?


W naszych marzeniach i wizjach instruktor to wszechstronnie wyszkolony fachowiec, kochający ruch i sport, dla którego fitness jest jedynym zawodem jaki wykonuje. W praktyce na dzień dzisiejszy dla większości pracujących instruktorów jest to zajęcie dorywcze, na chwilę, na okres studiów, dodatkowe… Na całe szczęście we własnym zakresie jesteśmy w stanie wyszkolić kadrę na każdym poziomie i niemal z każdej dziedziny. Poza tym, przez tyle lat istnienia w branży nagromadziliśmy sporo kontaktów i uruchomiliśmy wiele kanałów współpracy z różnymi szkoleniowcami.

 

Sami jesteśmy instruktorami, trenerami i szkoleniowcami - prowadzimy nie tylko własną szkolę fitness ale pracujemy na zlecenie innych szkół – na przykład Polskiej Akademii Sportu. Mamy spore doświadczenie – niezliczone godziny spędzone na salach przez wiele lat jako prowadzący zajęcia instruktorzy – niewielu instruktorów ma taki dorobek. Sami przenosimy teoretyczną wiedzę na grunt praktyki – dlatego wiemy jak to działa.

 


hot°: Co sądzicie o nieco abstrakcyjnym z mojego punktu widzenia, podpisywaniu z siłownią umów na rok bez możliwości rozwiązania przed czasem ?


To, że nie stosujemy takich praktyk mówi chyba samo za siebie. Oczywiście jest to wygodne dla firmy prowadzącej działalność fitness, bo ma ona zapewniony określony przychód, ale to usługobiorca decyduje, czy jest gotowy na taki rodzaj umowy, czy nie. I tu znowu wracamy do tematu konkurencji – róbmy swoje, a klient sam dokona wyboru.


hot°: Co jako fachowcy doradzilibyście na przykład 30 letniej kobiecie lub facetowi z 10 kg nadwagą. Od czego ma zacząć ? Jak ma schudnąć, jak opracować swój plan treningowy, jak zmienić swoją dietę ? Kto u was udziela tego typu porad ?


Jako fachowcy powstrzymalibyśmy się od takiej porady na łamach HOT-a ) – przede wszystkim dlatego, że każdy człowiek jest inny, indywidualny, a trzeba sprawdzić wiele parametrów, by wyciągnąć jakieś sensowne wnioski i pomóc w konkretnym przypadku. Tu potrzeba współpracy dietetyka i trenera personalnego, konkretnej rozmowy, ustalenia celów i sposobów realizacji z uwzględnieniem stanu zdrowia, aktualnej sprawności, temperamentu, charakteru a nawet predyspozycji klienta. Dopiero połączenie tych wszystkich elementów daje szansę na skuteczny trening.

 


hot°: Sam ćwiczę już jakiś czas i widzę duże zmiany szczególnie na przestrzeni kilku ostatnich lat. Pojawili się personalni trenerzy, sporą popularność zyskały nowe programy treningowe jak zumba czy cross fit. Jak w waszym biznesie zdobywa się nową wiedzę ? Szkolenia, prasa fachowa, targi ?


Teraz będzie coś niepopularnego – to wszystko już było – tak naprawdę ani Zumba ani Crossfit to nic nowego – obecna popularność treningów pod tymi nazwami to zasługa znakomitego marketingu i sporych pieniędzy za tym idących. Wspaniale, że ktoś wpadł na pomysł, by zrobić z tego tak dobry biznes. W konsekwencji my też z tego korzystamy, bo wprowadzając tak popularne zajęcia do grafiku mamy zagwarantowaną pełną salę.


Oczywiście w branży funkcjonują targi, szkolenia, pisma branżowe – ze wszystkich źródeł chętnie korzystamy bo to jest po prostu integralna część naszej pracy.


hot°: Dziękujemy za wywiad