Czy Twoje dziecko będzie miało w przyszłości takie same postanowienia noworoczne?

27.01.2020
Autor: Zuzanna Kłos  , Zdjęcia: Archiwum

 Czy wiesz jakie są najpopularniejsze noworoczne postanowienia dorosłych Polaków? Cytuję: ,,Aż 28 % zamierza więcej się ruszać, 26 % chce rzucić palenie, 23 % planuje zadbać o zdrowsze jedzenie, a 18 % chce schudnąć – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie cateringu dietetycznego...” (nie będę tu zdradzać nazwy, ale to popularna firma). Na dalszych miejscach są jeszcze plany związane z aktywnością fizyczną i spędzaniem więcej czasu z najbliższymi. Jak widać- chcemy zadbać o zdrowie. Ale wcale się nie zdziwię, jak takie same postanowienia będą mieli dorośli Polacy w 2050 roku, czyli ...nasze dzieci.

 

 

 

A gdyby tak te problemy i bolączki ich nie dotyczyły? - Może do tego czasu ktoś wymyśli magiczną pigułkę, która po spożyciu na dobranoc, spala 3 kilo tłuszczyku (albo chociaż pół kilo!), bez konieczności diety i ćwiczeń?! A może ktoś wymyśli kolejną magiczną pigułkę, która po spożyciu będzie nas totalnie zniechęcać do sięgnięcia po papierosa, słodycze i fast-foody?! Wierzysz w to? Bo ja niestety nie.

 

Generalnie zdrowie bierze się ze zdrowych nawyków. To, aż takie proste. Jasne, ktoś może zakwestionować to zdanie i powiedzieć, że zdrowie jest darem i nie każdy go dostał na starcie. Genów się nie wybiera, ale zdrowe nawyki już tak. Ty je wybierasz- każdego dnia. Co więcej po części wpajasz je dziecku.

 

Chcesz się zmienić? Super, zrób to. A wiesz co może być najlepszym motywatorem i kontrolerem tej zmiany? ,,Pytające” spojrzenie i komentarz dziecka w stylu: ,,mamo, mówiłaś, że przestajesz podjadać słodycze”, albo ,,tato, mówiłeś mi, że przestaniesz palić”. Oj tak, dzieci są zero-jedynkowe w swojej ocenie. Chcesz faktycznie zmienić swoje nawyki? Powiedz o tym dziecku.

 

Ale UWAGA nie rób tego, jeśli to tylko takie Twoje mrzonki - z hukiem stracisz autorytet, niestety. I zachęcam Cię, aby włączyć dziecko do zmian noworocznych. Z maluchem pójdzie Ci łatwo.

 

Nie musisz tłumaczyć, że od dzisiaj Wasza rodzina je słodycze tylko w weekendy, albo nie ogląda telewizji w czasie posiłku. Starszaki mogą marudzić i próbować złamać Twoją silną wolę- potraktuj to jako rodzaj wyzwania, które jest po drodze do sukcesu! Natomiast z uczniem to już będzie trzeba porozmawiać na poważnie. I tutaj ,,wykuj na blachę” wszystkie argumenty za zmianą nawyków, a potem zwyczajnie powiedz, że liczysz na pomoc i wsparcie. Zacznij od siebie i na spokojnie staraj się wpływać na resztę rodziny.

 

Jeśli Twoje dziecko ma nawyki żywieniowe, które na pewno powinny się zmienić, to powiedz mu o tym. I proszę Cię nie myśl, że nie dasz rady, że Cię nie posłucha, wyśmieje itp. Może na początku tak, ale widząc u Ciebie zmianę, uwierzy, że to ma sens. Przypomnij sobie ile razy Tobie rodzice coś tłumaczyli i dopiero po którymś razie ich posłuchałaś.

 

Pamiętasz to co napisałam na początku? Za 30 lat Twoje dziecko może mieć identyczne postanowienia noworoczne jak większość Polaków, albo cieszyć się zdrowiem i dobrą sylwetką, a wśród planów na 2050 mieć przebiegnięcie maratonu czy założenie firmy.

 

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Na koniec 3 NAPRAWDE PROSTE NAWYKI dotyczące jedzenia, które najbardziej pomogą Tobie (a potem także Twojemu dziecku):

 

Jedz świadomie. Wyłącz rozpraszacze, nie jedz w biegu. Pomyśl: czy jesz to co lubisz i czy Twoje ciało to lubi. Jak się czujesz po takim posiłku? Dobrze czy źle? Czy wiesz, po czym poznać, czy jesz za duże porcje czy za małe? Jeśli po posiłku ,,nie czujesz” swojego żołądka to znaczy, że zjadłaś odpowiednią ilość. Kluczem do sukcesu jest świadome jedzenie ulubionych przekąsek- czasem to może być coś słodkiego (także napój), czasem coś zdrowego, a kalorycznego np. orzeszki! Jedz myśląc, albo jak wolisz - myśl jedząc.

 

Planuj posiłki- przynajmniej obiadowe. Razem z dzieckiem możesz planować jego śniadaniówkę do szkoły. Planowanie w wersji mini odbywa się danego dnia z rana, a w wersji ,,pro” raz na tydzień :)

 

Pij wodę na różne sposoby. Niegazowaną, gazowaną, z plasterkiem cytrusa, z imbirem, z miętą. Najlepiej kup sobie bidon 1 litrowy i codziennie go napełniaj (1 lub 2 razy).

 

I pamiętaj, że równie dobrym dniem na początek zmiany jest 1 stycznia, jak i 29 grudnia czy 5 lutego.

Obojętnie kiedy zaczniesz, byle zacząć już TERAZ (obojętnie jaki dzisiaj jest dzień i o której godzinie to czytasz) i zmienić swoje życie na lepsze. Życzę dobrego i zdrowego roku dla Ciebie i Twojej rodziny.

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

 

www.dietetykasmyka.pl

 

Nasz Dietetyk dziecięcy - Zuzanna Kłos o sobie: O mnie: Jestem dietetykiem dziecięcym oraz certyfikowanym promotorem karmienia piersią. Edukuję i pomagam rodzicom wprowadzać dobre nawyki żywieniowe, aby mogli lepiej dbać o zdrowie swoich dzieci. Prowadzę warsztaty i konsultacje stacjonarne oraz online. Jestem podwójną mamą przedszkolaków.