Wizyta w Kuś Mnie!

11.08.2020
Autor: Julian Masewicz, Zdjęcia: Julian Masewicz

Spacerując po starym mieście, możemy natknąć się na nową restaurację jaką jest Kuś Mnie. Kuszący charakter tego miejsca od razu przykuł nasze oko. Postanowiliśmy odwiedzić ten lokal i zadać kilka ciekawych pytań współwłaścicielce restauracji – Karolinie Mateńko. Koniecznie sprawdźcie co kryje w sobie to miejsce.

 


 
Zanim zapytamy o rzeczy aktualne, jesteśmy ciekawi historii restauracji Kuś Mnie. Wiemy, że wcześniej było tu coś innego ;) Opowiesz nam kilka słów o tym?


Oczywiście. Kiedyś zamarzył mi się mały, własny, przyjemny, wózek z jedzeniem, który będzie uszczęśliwiać ludzi. Pomysłów było wiele, ale trzeba było sobie zadać poważne pytanie ”czego brakuje w mieście do jedzenia”? I postanowiliśmy zrobić Ciepłe Piesełki, czyli wózek z hot dogami.

 

Trochę po amerykańsku, trochę po polsku. Długo szukałam produktów najwyższej jakości, bez chemii i takich, za które odpowiadałam własnym brzuchem. Zrobiliśmy je z prażoną cebulą, sosami, ogórkiem kiszonym, i dwoma rodzajami parówek: mięsnymi i sojowymi. Z codziennie wypiekanymi donutami, browni i małą kawą. W miejscu gdzie budowała się restauracja „Kuś mnie”, postanowiłam stanąć na chodniku, otworzyć witrynę i zacząć działać.


Remont szedł swoją drogą, a Piesełki pomagały w budowaniu marki. 

 

 

Jak wpadliście na pomysł stworzenia aktualnego Kuś Mnie?


Wraz z Łukaszem mocno stawiamy na otoczenia powiązane ze sztuką, kulturą, naturą. Chcieliśmy aby to miejsce nie było zwykła restauracją, ale żeby wnętrze było wyjątkowe i niespotykane.

 

Czymś gdzie można nabrać inspiracji, nacieszyć oczy pięknymi widokami i przesiadywać z kawą godzinami. Jednym z ważniejszych aspektów był kontakt z natura i przypomnienie każdemu naszemu klientowi, że jesteśmy częścią Ziemi i musimy o nią dbać. Dlatego też chcemy kusić wystrojem i menu, prowadzić romans z naszymi gośćmi , który przerodzi się w miłość do naszej kuchni, przyrody i sztuki. 

 

 

W środku znajdziemy dużo roślinnej estetyki, jaka myśl stoi za tym oryginalnym wystrojem?


Projektując to miejsce chcieliśmy bardzo osadzić się w kolorach i materiałach przypominających o naturalnych korzeniach.

 

Kwiaty i rośliny są tylko częścią całego eko systemu i wystroju. Zaczynając od podłogi i kafli, które są wykonane z naturalnego kamienia, przez surowe drewniane stoły i bar, przez kolor sufitu mający na celu efekt  pustynnego zachodu słońca w Maroko, przez egzotyczne palmy i kaktusy, aż po umywalkę w łazience z prawdziwego kamienia.

 

Jesteśmy nieodłączną częścią Ziemi, i ona daje nam surowce do tworzenia wspaniałych dań, ale i inspiracje, do tworzenia miejsc tak pięknych, jak nasza restauracja.

 

 

 

Porozmawiajmy trochę o Waszym kuszącym menu. Co zjemy dobrego w lokalu? Czy znajdziemy pozycje vege?


Co zjecie dobrego? Ha! Wszystko! Każde z dań, wymagało skomponowania i znalezienia odpowiednich składników przez długi czas. Nigdy byśmy nie podali czegoś, czego sami nie jemy na co dzień. Traktujemy gości jak naszych znajomych, wiec serwujemy składniki najwyższej jakości i świeżości.

 

Bardzo nam zależało, aby przedstawić naszą kuchnie w roślinno warzywny sposób. Stworzyliśmy pozycje, których według nas brakowało w Szczecinie. Lub brakowało ich dobrego wykonania.

 

Mamy własne bułki brioche, vege poke bowle, wegańską zupę krem, pizzę neapolitańską, burgery roślinne, włoskie klasyczne makarony oraz super wypieki. Bezglutenowe browni z karmelem, tarty cytrynowe, cynamonki. Prawda jest taka, że na co mamy ochotę do zjedzenia, to po prostu to pieczemy. Jak w domu. 

 

 

Czy klienci mają opcje zamówienia jedzenia z dowozem do domu?


Oczywiście! Jesteśmy dostępni na platformie pyszne.pl, dodatkowo śmiało można dzwonić do lokalu i zamówić jedzenie z odbiorem osobistym. Ważnym jednak elementem są oczekiwania klientów co do jedzenia na wynos. Niestety ono nigdy nie będzie dorównywać temu podanemu w lokalu na miejscu.

 

Ludzie oczekują że dojedzie do nich produkt idealny, a przy ciepłych i delikatnych daniach warunki są ciężkie do spełnienia. Chcemy dogodzi wszystkim, nawet tym, mieszkającym daleko od centrum, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że potrzebujemy czasu na transport. 

 

Jakie są według Ciebie największe plusy prowadzenia własnej restauracji?


Realizujesz swoje marzenia, wyznaczasz nowe cele i trudności do pokonania. Masz możliwość zaprezentowania światu, tego co kiełkuje w twojej głowie i duszy i owocami tej kreatywności częstujesz swoich gości. To miejsce jest dla nich. Pragniemy, aby czuli się tutaj wyjątkowo, rodzinnie i żeby budowali z nami więź. 

 

 

Jakie są wizje na przyszłość restauracji? Czego możemy się spodziewać?


Wizje.... myślę, że miejsce to, jest żywym organizmem. Będziemy je zmieniać i tworzyć na bieżąco w zależności od tego, czego goście będą potrzebować. Na pewno chcemy, aby młodzi miłośnicy wszelkich sztuk i odłamów  kultury mieli możliwość zaprezentowania siebie i swoich dzieł szerszemu gronie odbiorców.

 

Kilka słów dla naszych czytelników? :)


Po prostu wbijajcie jak do siebie. Wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną i tak też się traktujmy. Ja chce nakarmić każdego, z każdym chce zamienić słowo przy kawię i każdego ugościć.

 

------------------------------------------------------------------------------------

 


Kuśnierska 8
tel. 91 829 44 44
www.facebook.com/kusmnie

 

 

Kuś Mnie

Kuś Mnie