Nasze, pierwsze taneczne kroki

11.12.2015
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: Krystian Gąciarski

W życiu każdego człowieka są dwa momenty w których jego nogi muszą stanąć na wysokości zadania. Pierwszy, kiedy uczymy się chodzić, a drugi kiedy uczymy się tańczyć ;). To właśnie o tym będzie dzisiejszy artykuł. Redakcja Hota postanowiła sprawdzić jak wyglądają takie zajęcia i czy rzeczywiście chodząc na kurs tańca jesteśmy w stanie w krótkim czasie, wykonać show jak w „Tańcu z gwiazdami”. Postanowiliśmy sprawdzić to dla Was. Przygotujcie się zatem, że w najbliższych numerach opublikujemy kilka recenzji i zdjęć z naszej Hotowskiej nauki tańca.

 

 

Wybraliśmy Studio Tańca Anna Kowalska - jedną z najbardziej, popularnych, szczecińskich szkół . Doświadczenie taneczne Pani Ani - sięga wczesnych lat dziecięcych, późniejszej kariery na turniejach tanecznych oraz wieloletniego stażu instruktorskiego prowadzonego na licznych konferencjach oraz aktualnie w swojej siedzibie przy ulicy Zygmunta Krasińskiego 10.

 

 


Umówiliśmy się na pierwszą lekcję. Po otwarciu drzwi naszym oczom ukazała się przestronna sala oraz przywitał nas ciepły uśmiech naszej instruktorki. Mogliśmy wybrać sobie dowolny taniec, albo przynieść własną muzykę do której instruktorka ułoży choreografię. Pani Ania potrafi spełnić każde oczekiwanie klienta. Zdecydowaliśmy się na Bachatę. To drugi po salsie najbardziej popularny taniec pochodzący z Karaibów. Stosunkowy łatwy do nauczenia a przy tym bardzo zmysłowy.
Nie tracąc czasu zaczęliśmy uczyć się pierwszych kroków. Pani Ania cierpliwie pokazywała nam wiele razy figury taneczne.

 

 

 

Po godzinie potrafiliśmy zatańczyć podstawowe kroki w rytm muzyki . Powiem Wam szczerze, ta godzina mija błyskawicznie i mimo naszych wcześniejszych obaw, podczas nauki naprawdę można się świetnie bawić. Ba, może nawet i pokochać taniec! Jest to zupełnie inna odmiana aktywności, która uczy nas poczucia rytmu , koordynacji słuchowo- wzrokowej, wyzwana w nas pozytywne emocje, jednocześnie wyciszając nas na problemy otaczającego świata. A co najważniejsze otwiera nas w nowy sposób na naszego partnera czy partnerkę z którą tańczymy.

 

Wspaniała sprawa!.
Na zdjęciach, które pokazujemy Wam w tym artykule widzicie: nasze, pierwsze i podstawowe kroki bo tylko takich się siłą rzeczy nauczyliśmy. Ale jak pisałem we wstępie jest to dopiero początek nasze drogi tanecznej. Spodziewajcie się zatem już wkrótce ciągu dalszego.

 


Okiem Ekspertki:
„Taniec jest świetną formą relaksu, odprężenia po ciężkim dniu pracy i codziennych zajęć” – mówi Anna Kowalska, właściciel i zarazem instruktor tańca. „Nasi Klienci znajdują w nim sposób na relaks, aktywny wypoczynek oraz, niejednokrotnie, utratę kilku dodatkowych kilogramów. To także pretekst do zawierania nowych znajomości i znalezienia chwili dla siebie w trakcie pełnego obowiązków dnia” – dodaje Anna Kowalska.


Oferta szkoły jest bogata i zróżnicowana. To zajęcia grupowe dla pań, m.in. latino, salsa, taniec brzucha, bachata ,sexy Dance, burleska, tribal dance czy zumba. Oferta adresowana jest również do par w postaci zajęć taniec towarzyski, kizomba, salsa, bachata; czy stawiających pierwsze kroki na parkiecie mężczyzn, którzy zwykle już po pierwszych kilku lekcjach pod czujnym okiem instruktorów nabierają pewności siebie, która pozwala im „błyszczeć” na parkiecie. „Staram się tak prowadzić zajęcia, żeby pięknem tańca zarazić każdego, kto tylko przekroczy próg mojej szkoły. Niejednokrotnie udało mi się udowodnić, że tańczyć potrafi każdy – zwłaszcza Klientom, którzy sami siebie postrzegali jako osoby niezbyt utalentowane” – śmieje się Anna Kowalska. Nie zapomnijmy o dużej grupie klientów Studio Tańca Anna Kowalska jaką stanowią pary narzeczeńskie przygotowujące się na lekcjach indywidualnych do zatańczenia własnego pierwszego tańca na weselu.