W dzisiejszych czasach, coraz więcej osób poszukuje nie tylko pracy, ale również pasji, którą mogliby się zajmować zawodowo. W artykule przedstawimy 10 ciekawych zawodów, które mogą zainteresować osoby, które szukają czegoś nowego i inspirującego. Wśród nich znajdziemy zawód trenera, który jest pełen wyzwań i daje możliwość rozwijania się na wielu poziomach. Trener sztuk walki, to nie tylko ktoś, kto uczy samej walki, ale przede wszystkim mentor, który pomaga swoim podopiecznym osiągnąć sukcesy zarówno na ringu, jak i poza nim. Czy jesteś zainteresowany poznaniem tajników tego zawodu? Rozmawiamy z Dariuszem "Kaktusem" Cieszyńskim trenerem z kilkudziesięcioma latami stażu w sztukach walki.

hot°: Zacznijmy od początku… Jak długo trenujesz sztuki walki?

Na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego milenium kolega znalazł ogłoszenie w Kurierze Szczecińskim, o naborze do milicyjnej sekcji judo. W owych ,,zamierzchłych" czasach to było jedyne takie ,,wydarzenie".

W mieście więc tłumy dosłownie waliły drzwiami i oknami do hali na Narutowicza. Udało mi się przejść gładko przez wstępne eliminacje (pompki, przewroty) i dostałem się na listę trenerską. Jednak prawdziwie egzotyczna przygoda zaczęła się od ogłoszenia w nieistniejącym już dziś „Domu Marynarza”, gdzie powstała jeśli nie pierwsza to z pewnością jedna z pierwszych w Polsce sekcji karate.

Był później również czas na Aikido i wietnamskie Kung Fu choć prawdziwe ,,satori” dosłownie spadło mi na głowę za sprawą filmu, który obejrzałem w trakcie pobytu za oceanem.
Myślę, że właściwym słowem byłoby wchłonąłem w siebie. Odtąd Bruce Lee i filozofia JKD, która przerasta jego ekranowe wyczyny ukierunkowały moje działania w świecie sztuk walki. Trenowałem równolegle we własnym zakresie łucznictwo i szermierkę. Dawne to dzieje i długa gawęda, a zatem idźmy dalej.

hot°: Skąd wziął się Twoje zamiłowanie akurat dla tego sportu?

Krótkie sprostowanie. Sztuki walki i sporty walki leżą na przeciwległych biegunach i nawet w sferze fizycznych działań mają ze sobą bardzo niewiele wspólnego. Wybrałem sztuki choć sporty walki też uprawiałem.

Motorem była fascynacja samurajskimi filmami z lat sześćdziesiątych. Imponowała mi moc ,,waląca” po oczach z ekranu i niezmącony, olimpijski spokój, który jej towarzyszył. Japończycy umieli się sprzedać i do dziś dobrze to robią. Oczywiście moją rządzę posiadania super mocy potęgował całkowity brak dostępu do mistrza-nauczyciela.

hot°: Jaka jest Twoja metoda treningu dla początkujących?

Raczej nie ma takiej metody, ale zaczynając zbyt forsownie w nadziei błyskawicznych osiągnięć łatwo się ,,wypalić” w środku i na zewnątrz. Trzeba znaleźć dobrą szkołę i rzetelnego nauczyciela. Trenować w grupie, ale i z umiarem samemu. Oczywiście tylko to co pokazał i WYJAŚNIŁ nauczyciel. ŻADNYCH WŁASNYCH POMYSŁÓW. I uzbroić się w cierpliwość czekając na rezultaty.

hot°: Jakie są największe trudności, z jakimi musisz się zmierzyć jako trener?

Ciągłe wyjaśnianie domorosłym ,,fajterom” wychowanym na amerykańskich filmach, że sparing to nie napierdalanka i nie wolno robić krzywdy partnerowi bo w rezultacie nie będzie z kim ćwiczyć.

Jest jeszcze poprawianie po innych. Jeśli ktoś kogoś czegoś po prostu źle nauczył to proces ,,resetowania,, takiego osobnika jest żmudny i bardzo frustrujący dla obu stron.
Precyzując powinienem powiedzieć podstaw bo to one są najważniejsze. Jeśli rozumiemy i ,,ĆWICZYMY,, codziennie podstawy to cała reszta procesu szkoleniowego jest łatwa jak pierdzenie w wannie.

hot°: Jakie jest Twoje zdanie na temat roli mentalnej w sztukach walki?

To bardzo obszerny i głęboki temat. Sztuki walki wyewoluowały z umiejętności wojennych dzięki doktrynom filozoficznym, głównie o nie agresji. Choć atak jest najlepszym sposobem obrony tutaj akurat robi się pierwsze krok do tyłu, a nie w stronę przeciwnika.

Orientalne systemy mają również bardzo silne podłoże religijne. Ćwiczy się nie tylko ciało, ale i duszę. Adepci uczą się uważnie i wnikliwie patrzeć na świat i ludzi oraz kontrolować swoje emocje. Silną ,,psyche” można prosto zdefiniować frazą ,,nie poddawaj się” lub górnolotnie ,,Kto zwycięża innych posiada siłę ramion, lecz ten kto potrafi zwyciężyć siebie jest naprawdę silny”

hot°: Jakie są Twoje rady dla osób, które chcą z miesiąca na miesiąca osiągać postępy w swoich treningach?

Hmm … myślę, że najprościej będzie zostać kaskaderem w Hollywood. Tam wszystko jest od ręki możliwe. Postępy i to szybkie można osiągać tylko na początku drogi kiedy wszystko jest jeszcze nowe.

Tutaj też popełnia się największy błąd goniąc za coraz bardziej złożonymi działaniami i nie myśląc o podstawach, które zostają gdzieś tam w tyle bo przecież ja TO już znam. Jaki „Mądruś” zatem powie mi jak wybudować zamek na piasku bez solidnych fundamentów.

TRENINGI INDYWIDUALNE I GRUPOWE

TEL. 661 737 359

hot°: Jakie jest Twoje zdanie na temat zdrowego stylu życia i jego wpływu na regularne i zdrowe trenowanie?

Nie ma jednego bez drugiego. Wszyscy wiemy z różnych mediów, że najlepsze rezultaty w sztukach walki osiągali zawsze mnisi vide klasztor Shaolin, z którego wychodzący na kwestę nowicjusze dostawali od wieśniaków miskę ryżu albo solidne wpierdol w zależności od chłopskiej w danym dniu fantazji.

Tak więc jedno jak i drugie było doskonałym stymulatorem ich późniejszych działań. U podstaw absolutnie niezwykłych dokonań tych ludzi leżała asceza, bardzo głęboka wiara, niemal głodowa super prosta dieta i głęboka wiedza czerpana z tysięcy lat tradycji. No to proszę mi powiedzieć gdzie TO można dzisiaj znaleźć.

Warto również wspomnieć, że mistrzowie sztuk walki byli również lekarzami. Jest to do dziś kultywowane dla przykładu w Indiach przez PRAWDZIWYCH nauczycieli w PRAWDZIWYCH szkołach. Jest tutaj miejsce na prostą radą ,,ograniczyć ilość ,,spożywki” i poprawić jej jakość. Najłatwiej rzecz osiągnąć jeśli sami od podstaw przygotowujemy swoje jedzonko. Dzisiaj młodzian ,,trenujący” zazwyczaj zjada śniadanie w aptece. Temat jest bardzo obszerny, ale nie ma jednego bez drugiego.

hot°: Jakie są najważniejsze cechy, jakie powinien posiadać dobry trener?

Trochę nam ,,uciekają i mieszają się” podstawowe pojęcia. Trener musi mieć kurs trenerski i obycie w sporcie.
Atrybutem mistrza nauczyciela jest długa siwa broda, a gwarantem jego wiedzy i doświadczenia jest szacunek ,,współplemieńców”, ponieważ jest tylko człowiekiem musi być spostrzegawczy i cierpliwy. Co za tym idzie patrzeć i widzieć jakie są problemy uczniów i pokazać sposób na ich pokonanie. Reszta to temat przewodu doktorskiego z habilitacją włącznie.

hot°: Jak wygląda klasyczny trening w twojej szkole sztuk walki?

Korzenie szkoły walki Estokada to tradycyjna broń. Poznajemy jej działanie pracując początkowo z kijem długości ramienia, który uczy szybko i prosto wszystkich dostępnych kątów i sposobów natarcia oraz obrony. Ten sam ruch przekłada się później na dowolną broń oraz umiejętności pięściarskie.
Może to dziwnie brzmi, ale kij uczy boksować. Polska Szkoła Boksu z bezpośredniego przekazu mistrza Jana Brodowiaka, to nasz fundament i rdzeń. Rozwinięciem są sztuki walki z Filipin, Tajlandii oraz Indonezji. Kali, Muay Thai Silat. Kontrolowany sparing z użyciem odpowiedniego sprzętu treningowego zaczyna się już od pierwszych zajęć i jest cały czas ich podstawą.

TRENINGI INDYWIDUALNE I GRUPOWE

TEL. 661 737 359

hot°: Wiemy, że często organizujesz seminaria z innymi trenerami z całego świata. Prosimy o szczegóły…

Obecnie czas szkoleniowy poświęcamy na pracę z profesjonalnymi trenerami Muay Thai Sangha z siedzibą w Chang Mai - Tajlandia. Zgłębiamy tajniki Muay Chayia jednej z najstarszych na świecie sztuk walki pochodzącej z Indii, a zachowanej przez wieki jedynie w Tajlandii.

Są to nieznane w innych systemach ćwiczenia walki z kilkoma przeciwnikami. Bardzo szybkie, krótkie działania. Jest też Krabi Krabon. W skali kraju to premiera. Zapraszam na treningi, sami się przekonacie…

Estokada Szkoła Walki