ODC - Punkowy Szczecin

31.12.2015
Autor: Michalina Wasilewska, Zdjęcia: Archiwum

 

1.Istniejecie od 2010 roku (poprawcie mnie bo mogę nie sięgać pamięcią tak daleko) Oprócz składu zespołu - ja pamiętam Was za czasów Marcepana, coś jeszcze się u Was zmieniło od tamtej pory? Muzyka, światopogląd? Dziewczyny, żony?

Kan: Oj kochana nie przygotowana jesteś :P Istniejemy od chyba 2005 roku już. No ale wybaczone bo tego nawet ja nie pamiętam. Zmieniało się dużo, przede wszystkim skład, miejsca prób, sprzęty i fryzury. No i chyba, co najważniejsze muzyka którą gramy.


2.Niedawno, na Plaży przy Moście, kręciliscie teledysk do piosenki "Jest lato". Kiedy ujrzy on światło dzienne  i co będziemy mogli w nim zobaczyć?

Kan: Teledysk (podobnie jak poprzedni do kawałka "blask") skręciła nam ekipa z ManiaStudio. Powstał on na Plaży Przy moście z pomocą portalu Clip On The Road którego założycielem jest Mania. Widzieliśmy już pierwszą wersje i chłopaki naprawdę dali radę, premiera planowana jest na 10 września. A co w klipie? Zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa, nie udało by się go zrobić bez pomocy naszych przyjaciół którzy w nim wystąpili. Tak, znowu polecieliśmy na łatwiznę :P

Zaraz: Treść jest letnia jak sam kawałek -  my i nasi przyjaciele pijący piwo i wygłupiający się. Dzień jak co dzień, ale nagrany i zmontowany przez cholernie zdolnych chłopaków z maniastudio.

Greg: Osobiście liczyłem że dziewczyny bedą się rozbierać. Straszna lipa. A serio to pokłony po pas za to, że wszyscy tam byli i zechcieli fazować z nami. Wielkie podziękowania dla chłopaków z Mania Studio, pełna profeska.

 


3. Jak Waszym zdaniem ma się scena punk - rockowa w Szczecinie? Zmierza ku lepszemu czy powoli umiera?

Zaraz: W zasadzie to stoi w miejscu. Zespoły które obecnie koncertują to w większości kapele grające od paru lat, dobrze już znane bywalcom szczecińskich koncertów. O nowych projektach z kolei słychać dość rzadko, a jeśli już, to są one zazwyczaj złożone z członków kapel już grających, wszystko więc zostaje "w rodzinie", mało świeżej krwi. Z drugiej jednak strony, gra u nas coraz więcej ciekawych pankowych i hardkorowych kapel, tak z Polski jak i zza granicy (głównie za sprawą ekip typu Wake The Dead, STO Szczecin i 100% HARDCORE PUNK), a frekwencja na tych koncertach zdaje się być coraz lepsza, więc jest jakaś nadzieja na przyszłość dla tego smutnego miasta.


4. Macie już na swoim koncie dwie płytki, ostatnia wyszła w 2011. Kiedy możemy spodziewać się kolejnej? Pracujecie już nad nowymi kawałkami?

Kan: Właśnie skończyliśmy nagrywać muzykę na nowa płytę, teraz robimy wokale. Wydamy ją na jesień albo wiosnę w zależności jak się z resztą rzeczy uwiniemy. Bębny rejestrowaliśmy w Studio Analiz, chłopaki mają super warunki i Melona w składzie bez którego bębny brzmiały by jak walizki. Polecamy chłopaków szczególnie że mają w studio grilla.

Zaraz: Jesteśmy w trakcie nagrywania 13 premierowych kawałków, które - jeśli wszystko dobrze pójdzie - ukażą się jakoś na jesieni. Ciężko podać konkretną datę, bo zależy ona od zbyt wielu czynników. Zainteresowanym polecam śledzić nasz profil na facebook'u, na który wrzucamy też materiały ze studia.

 


5.Kto pisze teksty do Waszych utworów? Jakie wydarzenia, sprawy, przeżycia są inspiracją do ich tworzenia?

?Olek: Teksty piszę ja. Chyba ludzie inspirują, ludzie i miejsca. No może jeszcze pragnienia. Zresztą nie wiem. samo się pisze..


6.Jesteście jednym z najpopularniejszych szczecińskich zespołów punk-rockowych młodego pokolenia. Czujecie się czasem jak gwiazdy? Dziewczyny piszczą na Wasz widok?

Zaraz: Mamy w Szczecinie (i poza nim) sporo znajomych którzy nas wspierają, dzięki którym mamy dla kogo grać i przynosi nam to wielką frajdę. Na tym polega nasza "popularność". Na szczęście ciężko czuć się gwiazdą grając pankroka, nawet w tej bardziej melodyjnej odsłonie.  


A odstawiając skromność na bok - powiedzmy że na poczcie w kolejce czekać nie muszę.

 

Kan: A ja czekam zawsze, facetki z poczty chyba słuchają innej muzy.. A tak poważnie to odrobina skromności nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Jak czytam że "nasz garowy uderza w bęben jak drwal", albo kapela piszę o "ugruntowanej pozycji" wrzucając w net pół kawałka, albo "jedziemy w ogólnopolską trasę", a jadą do Poznania to chce mi się śmiać. Sorry ale tak samo jak Wy na razie nie osiągnęliśmy nic. Jedynym naszym osiągnięciem jest to że zdajemy sobie z tego sprawę. No i może jeszcze to że parę osób w naszym mieście wie co gramy i czego się może po nas spodziewać. Oj będzie draka :P

 

Olek: Do gwiazd nam daleko, najbliższa leży jakieś 150 mln km z tego co pamiętam.

 


7.Wróćmy do Waszych początków. Kto wpadł na pomysł założenia grupy? Podejrzewaliście, że uda Wam się tyle osiągnąć?

Zaraz: ODC istniało na długo zanim do niego doszedłem i o tych początkach może opowiadać tylko Kanister i Olek, więc to im zostawię głos. Moje dołączeni do kapeli, które było przy okazji jej reaktywacją, zaczęło się od poznania Kanistra i wspólnej podjarki i chęcią grania szybkiego melodyjnego punka spod znaku Kid Dynamite i 88 Fingers Louie. No a co z tego wyszło, to już może każdy dziś stwierdzić

 

Kan: Na pomysł wpadliśmy pijąc piwo w klubie którego nazwy się nie wymienia. Ówczesny basista miał przerwę ze swoim zespołem, chciał pograć dla odmiany na basie, rzucił pomysł i jakoś tak wyszło że zaczęliśmy grać. Nagraliśmy kilka numerów, Piguła z Analogs pomógł nam wrzucając je na portal oldschool.pl i zabrał nas na kilka koncertów. Potem klasyczne wymiany w składzie, grube awantury no i w końcu gramy w takim składzie w jakim gramy. Jak się znowu powymienia to zacznę na nich najeżdżać, a na razie mam wrażenie że trafiliśmy z Olkiem na najlepszych ludzi na jakich mogliśmy trafić. Greg ma kupić busa, a Waldek umie nagrywać na komputer. A i jeszcze za salkę płacą w terminie co dla poprzednich ogarów było zbyt trudne do przełknięcia…


8. One Dead Cop - skąd wzięła się nazwa? Długo nad nią myśleliście? Były jakieś inne propozycje?

Kan: Mieliśmy już skład, kilka kawałków, przyszedł czas na koncert. Wiem że niektóre kapele zanim wymyślą co chcą grać mają już 2 nazwy i 3 menadżerów, u nas było jakoś inaczej. Koncert się zbliżał, człowiek od plakatów męczył nas co na plakatach napisać i trzeba było coś wymyślić. I znowu łatwizna, z braku weny oglądałem płyty ulubionych zespołów i wpadłem na kawałek Leftover crack. Włala!

 


9. Co Was interesuje poza graniem?

Kan: Ja gram w gry.

Zaraz: Sport, literatura piękna, kuchnia azjatycka i włoska. Każdy z nas ma własny wkręt, ciężko to tak zsumować. Ja np. razem z dziewczyną powiększam kolekcję gier planszowych (przy okazji pozdrawiam, całuje), poza tym udaje że umiem rysować i czasem zrobię jakieś logo lub plakat (chętnych sprawdzenia jak to wychodzi zapraszam na fb.com/bdlck). Kanister spełnia się wygrywając turnieje w fejsbukowym billardzie, a Olek spędza czas na poddawaniu próbie wytrzymałość swej wątroby.

 

Kan: Greg kupuje ciuszki, a Wald jest nerdem i gra w chacie na gitarze.

Greg: Dodam, że niczego nie kupuję… Liczę oczywiście na ogromny sukces komercyjny naszego nowego materiału i wtedy nie będę się musiał interesować niczym… A tak serio to strony porno są fajne. Polecam.

Olek: Gotowanie, alkohol i kobiety, ale takie co nie krzyczą.


10. Co powiecie zakochanym w Was fankom? Mają szanse czy Wasze serca są już pozajmowane?

Kan: W Szczecinie pozajmowane :P

Zaraz: Nasze fanki niestety są zajęte - przez naszych ojców!

 

Greg: Nie ma miłości w dzisiejszych czasach. Liczy się tylko porno.

Olek: Są takie? Chińczyk i Kani maja swoje partnerki i przyznać muszę że wyrozumiałe są to dziewczęta, przy okazji pozdrawiam je serdecznie jako ze na co dzień muszą się wykazywać ogromnymi pokładami cierpliwości :P Greg taką ma sytuacje nie do końca unormowaną, a Waldek od dawna ożeniony z muzyką. Ja miałem kota ale mi umarł.. Teraz sobie kupie modliszkę. Cóż, związki nie są dla każdego.

 


11. Gdzie w najbliższym czasie będziemy mogli Was usłyszeć?

Kan: Najbliżej i najszybciej to Zamek 31 Września, potem znowu Szczecin i Słowianin z Analogs i Farbe Lehre. Potem Łódź, Poznań Koluszki

Zaraz: Nasz najbliższy koncert w Szczecinie to piątkowy występ na zamkowym dziedzińcu, na Rockowym Zakończeniu Lata. Po daty najlepiej wbijać na naszego fejsunia. Na wszystkie koncerty zapraszamy, mam nadzieję że zobaczymy się pod sceną!


12. Czego Wam życzyć?

Kan: Żebyśmy się nie zagryźli o taczki szmalu które po wydaniu płyty będzie trzeba podzielić. I żebyśmy zajechali z naszą muzyką dalej niż w Wielkopolskie ;]

Zaraz: Niezniszczalnych wątrób i żołądków.

Olek: Uśmiechu!