Inspirujące Firmy: Torby od HO::LO!
W kolejnej odsłonie cyklu „Inspirujące firmy”, chcemy przedstawić wam szczecińską firmę – HO::LO. Jest to pierwszy polski projekt przetwarzania banerów, plandek reklamowych oraz innych odzyskiwanych materiałów na przedmioty codziennego użytku. W lutowym wydaniu magazynu rozmawiamy z Panem Tomaszem Kopyłowskim- szefem firmy HO::LO. Nie zabraknie pytań o początki działalności, źródeł inspiracji do ich zwariowanych pomysłów oraz oczywiście o samą ofertę. Ale o tym wszystkim już za chwilkę… Poznajcie kolejną szczecińską firmę, z której możemy być dumni!
hot°: Wasza marka istnieje od 2004 roku. Jak to się zaczęło?
TomaszKopyłowski:To był taki okres, w którym szukaliśmy z moją żoną Anią sposobu na życie.Iskrą zapalną była moja wizyta w Hamburgu w sklepie z torbami zrobionymi z plandek ciężarówek.Wcześniej pracowałem w agencjach reklamowych, a Ania opiekowała sięszwalnią swoich rodziców.
W związku z tym, że miałem doświadczenie jako projektant i kontakt z banerami,drukarniami i ogólnie reklamą, na dodatek możliwości szwalnicze, to kontekst nowej firmymieliśmy podany jak na dłoni.Po powrocie do Polski szukałem materiału, który byłby możliwy do powtórnego przetworzenia i jednocześnie trwały oraz elastyczny.Banery okazały się idealnym rozwiązaniem.Jest ich całe mnóstwo. I właśnie tak to się zaczęło:)
hot°: Produkujecie m.in. plecaki, kosze, portfele przetwarzane z banerów, czy węży strażackich. Skąd pomysł na robienie takich szalonych rzeczy?:)
Wszystkie projekty toreb, plecaków i akcesoriów powstają w naszej autorskiej pracowni. Cały czas szukamy nowych rozwiązań i niecodziennych form.Cały czas rozglądamy się za nowymi możliwościami kolejnych materiałów do recyclingu.Są to często wspólne projekty naszej załogi. Poprzednio w koszalińskiej pracowni(skąd wywodzi się nasza firma) pracowali u nas projektanci z Politechniki Koszalińskiej z wydziału wzornictwa.Kilka projektów z tego okresu pozostało do dzisiaj.
hot°: Waszym atutem z pewnością jest unikalność… Z tego co wyczytaliśmy, to wszystkie powstałe u was wzory występują wyłącznie jako pojedyncze egzemplarze… Prosimy o wprowadzenie w temat.
Współpracujemy z organizatorami festiwali filmowych, muzycznych, festiwali gier komputerowych oraz z kilkoma drukarniami, które produkują takie materiały.Materiał, który trafia do naszej pracowni jest bardzo przypadkowy.Nigdy nie wiemy co dostaniemy.W związku z tym fragmenty, które wykorzystujemy sprawiają, że torby są unikatowe.Bardzo trudno jest zrobić dwie identyczne rzeczy. A co dopiero jakąś serię ;D Owszem, zdarzają się podobne, ale nigdy takie same. Dbamy o to bardzo i ta nietuzinkowość jest wizytówką naszej marki.Z jednej strony ta przypadkowość nieco utrudnia pracę, z drugiej niesamowicie pobudza kreację i powoduje, że praca jest przyjemnością.
hot°: Do kogo adresujecie swoją ofertę? Czy wasze produkty są dostępne również dla dzieci?
Oferta jest skierowana do ludzi ceniących sobie oryginalność ze świadomą postawą proekologiczną. Z jednej strony chcemy zaszczepić pomysł na ciekawe przetwarzanie reklam, tzw. advercycling, a z drugiej udowodnić, że to nie tylko pomysł, ale również funkcja. Banery w połączeniu z dobrym projektem i wykonaniem pozwalają na wieloletnie użytkowanie naszych oryginalnych produktów.
Klienci są w tak różnym wieku, że nie jesteśmy w stanie określić dzisiaj naszego targetu.Mamy wiernych klientów 50+, hipsterską młodzież, zupełnie normalnych facetów i panie z tzw. klasą, które wiedzą, że w sieciówkach już nic ciekawego nie znajdą… Staramy się nie szukać konkretnej grupy docelowej.Dla dzieci zaprojektowaliśmy mały model torebeczki, ale jak się szybko okazało- kształt i rozmiar najbardziej spodobał się dziewczynom i często służy jako model wypadowy na imprezy. Wystarczy idealnie na klucze, komórkę, dokumenty i pakiet z niespodzianką.
hot°: Gdzie można nabyć wasze produkty? Prowadzicie swój salon firmowy?
Od 2 lat jesteśmy w Szczecinie na ul. Łaziebnej przy Placu Orła Białego, tuż obok restauracji „Dzika Gęś”. Mamy tam bardzo miły i przestronny sklep z bogata ofertą. Nie jesteśmy specjalnie widoczni, choć witryna jest spora, to szyby są niezaklejone :) Otwarci jesteśmy od poniedziałku do piątku w godz. 10-18. Prowadzimy też sprzedaż online. www.ho-lo.pl.
hot°: Jakie macie plany na przyszłość? Czy macie w zanadrzu kolejne kreatywne pomysły?
Od niedawna próbujemy ruszyć z nową marką „IjoIjo” - torby i akcesoria z węży strażackich. Tak naprawdę, to marka mojej żony, która obecnie wychowuje nam małego synka i czekamy na jej powrót, aby wystartować z tym projektem na maksa. Wciąż szukamy nowych rozwiązań i materiałów, ale rodzą nam się naśladowcy i nie chcemy zdradzać publicznie wszystkich projektów.
hot°: Uwaga, na koniec pytanie podchwytliwe… Czy istnieje coś, z czego nie jesteście w stanie zrobić torby?:)
Nie uszyjemy torby z naturalnej skóry - ze względu na nasz światopogląd :)
hot°: Czy nasz kraj skupia dostatecznie dużą uwagę na problem recyklingu? Czy jesteście proekologiczni? To by również wyjaśniało pochodzenie waszych produktów… :)
Świadomość i potrzeba recyclingu rośnie z roku na rok. Obserwujemy to od powstania marki HO::LO. Początkowo jeździliśmy do Warszawy w celach promocji naszych rzeczy na Targi Recyclingowe Przetwory. 1 edycja tych Targów miała miejsce w 2005 roku i tak naprawdę byliśmy jedyna marką w Polsce, która tworzyła tzw. nowe formy współczesnego recyclingu. Oprócz nas na tych targach była jeszcze marka „Szper”, która sprowadzała stare rowery holenderskie i nadawali im nowego życia. Na ostatniej - 9 edycji w 2014 roku wystawców było już około 200. To daje nam pewien obraz obecnej sytuacji w Polsce.
Jestem generalnie ekologiem i miejskim estetą - ta powszechność banerów stała się jednocześnie manifestem sprzeciwu marki HO::LO wobec nadprodukcji reklam i ich bezsensownym wieszaniu gdzie tylko popadnie. Generalnie uważam, że Polska architektura jest totalnie zepsuta przez natłok reklam wielkopowierzchniowych oraz innych form promocji wizualnej. W szczególności korporacje produkują hektary krótkotrwałych promocji na takich nośnikach.
hot°: Podobno przy zakupie torby zapewniacie serwis wszystkich zamków i klamerek. Prawda czy fałsz?
Tak, w związku z tym, że prowadzimy serwis naszych rzeczy, nie jest dla nas problemem naprawić klientom zamek, czy wymienić klamerkę. Bez zbędnych formalności reklamacyjnych i kilkutygodniowego oczekiwania na naprawę.
HO::LO Studio / Pracownia Twórczego Recyclingu
Plac Orła Białego / wejście od Łaziebnej
tel. 792 242 962
[email protected]
www.ho-lo.pl
www.facebook.com/holo.upcycling
Komentarze
Brak komentarzy.