Okiem Meg

29.05.2024 0 komentarzy
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: Archiwum Okiem Meg

Dzisiaj rozmawiamy z fotografką Okiem Meg. Jej przygoda z fotografią zaczęła się od uwieczniania wschodów i zachodów słońca, co przekształciło się w fascynację krajobrazami, a ostatecznie doprowadziło do specjalizacji w fotografii portretowej. Z wieloma sukcesami na koncie, w tym wystawami, nagrodami i współpracą z osobami ze świata sportu, kultury i rozrywki, nasza rozmówczyni dzieli się swoimi doświadczeniami i planami na przyszłość.

 

 

hot°: Tradycyjnie zaczynamy od początku. Jak zaczęła się Twoja przygoda z fotografią i co skłoniło Cię do wyboru właśnie tego zawodu? Ile to już lat w fotografii?


Ta historia jest dość nietypowa. Zawsze hipnotyzował mnie widok wschodu i zachodu słońca. Nierzadko zdarzało mi się wstawać o 4 nad ranem ( i wcześniej) tylko po to, by podziwiać te wszystkie piękne kolory na niebie.

 

Bardzo chciałam te obrazy zostawić dla siebie na nieco dłużej, by móc je podziwiać o każdej porze. To nie były czasy komórek ani aparatów cyfrowych, więc uwiecznienie takich chwil na kliszy było znacznie trudniejsze.

 

Wraz z pojawieniem się, a następnie rozwojem, aparatów cyfrowych, na dobre pochłonęła mnie fotografia krajobrazowa. Mieszkałam wtedy w okolicach Stoczni Szczecińskiej, zatem moje zdjęcia przedstawiały otoczenie stoczniowe, oczywiście na tle wschodów i zachodów słońca.

 

To było moje hobby, które doprowadziło mnie na wystawę twórczości ludzi morza, podczas pierwszych The Tall Ship Races w Szczecinie w 2007r.

 

Możliwość pokazania moich prac podczas takiej wystawy dało mi dużego kopa i wtedy pojawiła się pierwsza myśl, że mogłabym się zająć tym zarobkowo. Życie miało natomiast dla mnie trochę inny scenariusz i zawodowo fotografią zajęłam się dużo później.

 

Co najbardziej zaskakujące, to w dziedzinie której nigdy nie brałam pod uwagę, a mianowicie fotografii portretowej. Takim przygotowaniem do kontaktu bezpośredniego z klientem/klientką była fotografia koncertowa i eventowa.

 

Natomiast przypieczętowaniem obranej ścieżki, zdecydowanie sesje dla sportowca Maćka „Lobo” Linke, który był fanem mojej „fotografii dźwigowej” i który pomógł mi wyjść z własnej strefy komfortu. Teraz od kilku lat spełniam się zawodowo wykonując przede wszystkim sesje kobiece bądź wizerunkowe, oraz rodzinne.

 


hot°: Jaki jest twój subiektywnie wybrany projekt fotograficzny, który uważasz za swój największy sukces?


Powiem szczerze, że ciężko jest mi wskazać na jeden, jedyny projekt, który byłby dla mnie najważniejszy. Przez te kilka lat zdołałam osiągnąć masę rzeczy, które były dla mnie swoistymi sukcesami. Z każdym rokiem stawiam sobie coraz wyżej poprzeczkę i staram się osiągnąć swoje cele.

 

Do tej pory udało mi się m.in. uczestniczyć w wielu wystawach, stanąć na podium ogólnopolskich konkursów fotograficznych, pokazać swoje prace na okładkach czasopism, czy plakatach różnych artystów, a także brać udział w szkoleniach młodego pokolenia fotografów.

 

Największą wartością dodaną jest niewątpliwie współpraca ze wspaniałymi ludźmi ze świata sportu, kultury i rozrywki. Nie sposób wszystkich wymienić, ale na pewno dla mnie ogromną nagrodą jest móc być częścią historii wielu z nich.


hot°: Czy masz ulubione miejsce w Szczecinie, które uwielbiasz fotografować, i dlaczego właśnie tam?


Darzę ogromnym sentymentem miejsca, w których się wychowywałam, oraz te, które pokazują historię naszego miasta. Są to stare kamienice czy zapomniane budynki. Dlatego dla mnie osobiście, ciekawe są okolice Niebuszewa, Gocławia czy Skolwina. Tam czas nieco się zatrzymał i można jeszcze odnaleźć ślady przeszłości.

 

Jak już wspomniałam, lubię mieć możliwość powrotu, nie tylko pamięcią, do tego co piękne, niezwykłe i ciekawe. Z czasem budynki znikną, otoczenie się zmieni a nasza pamięć uleci. Fotografie natomiast będą stanowiły pewne źródło wiedzy dla przyszłych pokoleń.

 


hot°: Co wolisz: pracę w studio czy plenery?


Oczywiście obie formy pracy maja swoje plusy i minusy, jednak osobiście najbardziej lubię plenery. To nie jest tak, że w studio jestem mniej kreatywna czy ograniczona, ale plener daje mi o wiele więcej swobody i przestrzeni, oraz możliwości spontanicznego działania.

 

Należy pamiętać, że pod hasłem plener nie mamy na myśli tylko parku czy lasu, ale również ciekawe budynki czy przestrzenie użytkowe. Najważniejsze w udanej sesji jest jednak to, by klient czuł się dobrze w fotografowanej przestrzeni. Jeśli mogę sobie pozwolić na wybór, to staram się zaproponować sesję w plenerze.

 


hot°: Jakie są największe wyzwania w pracy fotografa w dzisiejszych czasach? Jak technologia zmieniła sposób, w jaki pracujesz jako fotograf?


W byciu fotografem, jak i w wielu innych zawodach, najważniejsze jest to by rzetelnie wykonywać swoją pracę i by być w niej jak najlepszym. Nieustające inwestycje w samorozwój, czyli w szkolenia czy w sprzęt powodują, że można zaoferować coraz wyższej jakości usługi.

 

Myślę, że wyzwaniem dla fotografia jest to, by pozostawiając swój styl, oferować jednocześnie klientowi coraz lepszą usługę. By nie zostawać w tyle i by wciąż zaskakiwać. Sztuczna inteligencja, która szturmem wdarła się na rynek usług jak i produktów, może być potężnym narzędziem, o ile oczywiście będzie użytkowana w odpowiedni sposób. Nie spowodowała ona w mojej pracy ogromnej rewolucji, która dążyłaby do całkowitej zmiany stylu.

 

Uwielbiam naturalność i koncentruję się na wiernym oddaniu tego co widzę przed moim obiektywem, zatem sztuczna inteligencja jest dla mnie na ten moment, tylko narzędziem usprawniającym i przyspieszającym moją codzienną pracę.

 


hot°: Jakie znaczenie ma dla Ciebie interakcja z ludźmi przed obiektywem?


Myślę, że nie będę tutaj wyjątkowa, kiedy stwierdzę że interakcja z osobą fotografowaną jest szalenie ważna podczas sesji. Osoba fotografowana musi czuć się komfortowo i swobodnie. Od wielu klientów słyszę, że moim atutem jest to, że podczas sesji zawsze jest miła atmosfera.

 

Nawet jeśli ktoś na początku czuje się skrępowany, to za parę minut kompletnie o tym zapomina. Słyszałam również nie raz, że nawet rozmowa telefoniczna ze mną przed sesją, powoduje że człowiek się uspokaja i nie może doczekać się wspólnej sesji.

 

Klient/Klientka są dla mnie najważniejsi i przede wszystkim chcę ich dobrze poznać, by pokazać ich prawdziwy charakter. Dlatego może, tak wielu klientów/ klientek do mnie wraca 😊


hot°: Jak radzisz sobie z krytyką swojej pracy i jak wpływa ona na Twój rozwój artystyczny?


Nie chcę być źle odebrana, ale przez te wszystkie lata, nie pamiętam bym miała bezpośrednią sytuację i styczność z ostrą krytyką mojej pracy. Zdarzyły się nieliczne sytuacje, w których były drobne nieporozumienia, ale nie uważam się też za osobę, która nie popełnia błędów.

 

Każdy z fotografów ma swój styl, swoją estetykę, tak samo klient ma swój gust i prawo do niego. Natomiast styczność z konstruktywną krytyką ( nie myląc ze zwykłym hejtem czy próbą zwalczenia konkurencji ), może stać się zalążkiem do bardzo ciekawej dyskusji oraz przemyśleń, których może nigdy nie mielibyśmy okazji mieć w innej sytuacji.

 


hot°: Jakie techniki fotograficzne lub narzędzia uważasz za kluczowe w tworzeniu dobrych ujęć?


Oprócz oczywiście odpowiedniego narzędzia jakim jest dobry aparat i obiektyw, dla mnie najlepszym narzędziem jest nieskończona wyobraźnia fotografa 😊

 

Na drugim miejscu jest wspomniane wcześniej budowanie interakcji pomiędzy fotografem a klientem. Ja jestem cały czas sobą, a jestem żywiołowa i szalona, więc jedynym co może mnie ograniczyć w tworzeniu wyjątkowych kadrów jest sam klient (wtedy, kiedy nie udałoby mi się złapać wspólnego flow) 😊

 

Na warsztatach lub szkoleniach młodzieży, często pokazuję, że nie trzeba mieć miliona gadżetów by stworzyć ciekawe ujęcie. Powtórzę się, ale tylko wyobraźnia nas ogranicza.

 

hot°: Czy jest jakaś historia stojąca za Twoim ulubionym zdjęciem, którą możesz się podzielić?


Nie mam konkretnej historii związanej z jednym zdjęciem (może dlatego, że ciężko by mi było wybrać ulubione). Z całą pewnością mam masę śmiesznych i dziwacznych momentów związanych z wykonywaniem poszczególnych fotek.

 

Przykładem mogą być rozmowy z rybakiem nad ranem podczas uwieczniania wschodu słońca, zawiśnięcie na wysokim płocie podczas próby dostania się na ciekawy teren przy wypadzie urbex , ucieczka przed goniącymi dzikami w trakcie sesji w lesie i wiele innych 😊

 

 
hot°: Jakie masz plany na przyszłość i czy są jakieś nowe projekty fotograficzne, nad którymi pracujesz?


Mam jeden projekt w przygotowaniu, który mam nadzieję zakończy się indywidualną wystawą. Na razie nie będę zdradzać szczegółów, ale z całą pewnością Was o nim poinformuję i wszystkich zaproszę, kiedy tylko będzie gotowy 😊

 

 

Okiem Meg
Tel. 504753473
www.instagram.com/okiem_meg
www.facebook.com/OkiemMeg

 

 

 

Okiem Meg

Okiem Meg

Komentarze

Komentarze

Brak komentarzy.

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach i opiniach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Publikowane komentarze są tylko i wyłącznie prywatymi opiniamii użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.