Poznajcie Bazgrole_Sobie!

09.03.2022
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: archiwum

W naszym cyklu „Artystyczny Szczecin” prezentujemy Wam sylwetki uzdolnionych szczecinian - artystów, którzy realizują się w różnych dziedzinach sztuki. W marcu, przedstawiamy Wam Dominikę - artystkę działającą w przestrzeni rysownictwa pod pseudonimem @Bazgrole_sobie.  Te prace musicie zobaczyć. Zapraszamy! 

 

  

 

hot°: Jak odkryła Pani w sobie zamiłowanie do rysowania?

 

Chyba nie będzie to dla nikogo dużym zaskoczeniem, jeśli odpowiem, że od dziecka lubiłam rysować. Jednak zamiłowanie to poszło trochę w niepamięć w okresie studiów. Wtedy bardziej skupiałam się jednak na innych rzeczach, a to hobby zaczęło wydawać mi się trochę infantylne.

 

Jednak teraz żałuję, bo widzę, ile straciłam czasu, który mogłam poświęcić to na swój rozwój. Powróciłam do hobby na początku pandemii, kiedy to szukałam sobie możliwości wypełnienia wolnego czasu. Wtedy też założyłam profil na instagramie @bazgrole_sobie, gdzie zaczęłam wrzucać swoje prace. Spotkało się to z pozytywnym oddźwiękiem, więc z biegiem czasu pasja stała się sposobem na dorobienie sobie do pensji poprzez rysowanie portretów.

 

hot°:  Jakie cechy charakteru powinna posiadać dobra rysowniczka?

 

Myślę, że dużą rolę odgrywa tu samodyscyplina. Przyjmując zlecenia, których wykonanie trzeba pogodzić z pracą na cały etat, należy  umieć zorganizować sobie czas i zmieścić się w zadeklarowanych terminach. Często zamówienia są składane na daną okoliczność – urodziny, walentynki, dzień matki, więc wiadomo, że konieczne jest  to, żeby umieć oszacować też swoje możliwości i nie przyjmować zbyt wielu zleceń, jeśli wiemy, że nie uda nam się wyrobić w czasie.

 

Zawsze byłam perfekcjonistką, co też jest jedną z cech, którymi powinien charakteryzować się dobry portrecista – jeśli nie jestem do końca zadowolona nad efektem końcowym, to poprawiam rysunek do momentu, aż będę sama z niego usatysfakcjonowana, bo chcę, by praca jak najbardziej się podobała, zarówno osobie, która zamawia u mnie portret, jak i osobie, którą rysuję.

 

  

 

hot°:  Jaka jest Pani definicja artysty i sztuki?

 

Artysta przede wszystkim tworzy, kreuje pewną rzeczywistość. Ja uważam się tylko za rzemieślnika, który odtwarza to, co widzi, natomiast mam pewne plany na autorskie prace. Nie chcę jednak póki co zdradzać za wiele szczegółów i wolę wstrzymać się do momentu, aż będę mogła podzielić się efektami końcowymi. Jest to większe przedsięwzięcie, więc wolę, żeby poszczególne części nie były publikowane po sobie w zbyt dużych odstępach czasu.

 

hot°:  Co jest najtrudniejsze w rysowaniu? Pomysł czy sam proces twórczy? A może jeszcze coś innego?

 

To zależy. Bywają dni, podczas których moją największą zmorą bywa brak pomysłu, a innym razem po prostu nie mam ochoty zabierać się za rysowanie. Sam proces twórczy jest dla mnie ogromną przyjemnością, więc jeśli już zasiądę do pracy, to odbieram to jako czas kreatywnego odpoczynku.

 

hot°:  Czy w czasie procesu tworzenia często pojawiają się  niespodzianki? Na przykład coś pójdzie nie tak i trzeba zaczynać po tygodniu pracy od nowa. Czy można się cofnąć o krok?

 

Oj tak, niespodzianki potrafią się wydarzyć. W przypadku zamówień indywidualnych nie miałam jeszcze (na szczęście!) takiej sytuacji, ale kilka prac, które wykonywałam w ramach ćwiczeń na samym końcu wylądowały w koszu na śmieci. Nie wydarzało się to często, ale taki zrujnowany portret potrafi popsuć dzień.

 

Kilka prac udało mi się uratować, pracuję bardzo dobrymi kredkami, które jak się okazuje wiele potrafią wybaczyć, jednak nie da naprawić się wszystkiego. Myślę, że w tym też tkwi cały urok portretu – widać, że rysownik poświęca wiele czasu na jego stworzenie. W przypadku prac w programach graficznych można pozwolić sobie na więcej nieuwagi, bo tu poprawiać można w nieskończoność.

 

 

hot°: Które ze swoich rysunków lubi Pani najbardziej i dlaczego?  

 

Chyba każdy kolejny portret podoba mi się bardziej od poprzedniego, ponieważ widzę, jakie robię postępy. Ale najbardziej podobają mi się dwa ostatnie portrety, które wykonywałam na zamówienie. Jeden z nich to dość niecodzienne zlecenie, bowiem przedstawiać miało portret kota w szlacheckim stroju.

 

Miałam przy nim naprawdę dużo niezłej zabawy. Na fakt, że lubię je najbardziej wpłynęło pewnie tez, że wręczałam je klientkom, byłam przy rozpakowywaniu zabezpieczonych prac i widziałam to, jak bardzo się podobają. Kiedy rysuję, wysyłam zdjęcia postępów prac, ale wiadomo, że nie oddają one w stu procentach tego, jak portret wygląda na żywo, więc takie zderzenie na żywo z czyjąś reakcją jest super uczuciem.

 

hot°: A co Panią inspiruje?...

 

Przy wykonywaniu portretów trudno mówić o inspiracji, rysuję to, co mam narysować. Natomiast w przypadku autorskich prac, które tworzę do szuflady (albo do folderu na pulpicie komputera) dużo inspiracji czerpię z ilustracji książek mojego dzieciństwa. Miałam szczęście wychować się w domu, gdzie zawsze były książki, a ilustracje baśni naprawdę działały na wyobraźnię.

 

Współcześnie trudno jest znaleźć książki dziecięce, w których naprawdę można podziwiać kunszt artysty. Ilustracje wykonywane przez mistrza Szancera, na których wychowało się wiele pokoleń dzieci to po prostu coś wspaniałego. Oczywiście współcześnie również istnieją ilustratorzy, którzy potrafią wywołać podobne uczucia estetyczne, wystarczy wspomnieć Lisę Aisato, która w swoje dzieła umie tchnąć duszę.

 

 

hot°: Co jest najtrudniejsze w  rysowaniu?

 

Chyba zachowanie odpowiednich proporcji. Tu dużą rolę odgrywa dobry szkic, od którego zależy cała reszta. Wystarczy nie przyłożyć się do szkicu, zachowania odpowiednich proporcji, a cały czas na wykonanie portretu można uznać za stracony.

 

hot°: Ile czasu zajmuje Pani stworzenie rysunku, z którego jest Pani zadowolona?

 

Tu również odpowiem: to zależy. Na ogół nie poświęcam portretowi mniej niż 8 godzin, ale zdarzają się prace, przy których ten czas jest o wiele dłuższy. Za najlepszy (pod względem oddania całej masy szczegółów) portret człowieka uważam portret Harrisona Forda, który zajął mi około dwudziestu godzin.

 

Oczywiście nie jest tak, że siedzę nad kartką bez przerwy! Jak już wspomniałam, traktuję wykonywanie portretów jako zajęcie dodatkowe, które muszę pogodzić z pracą i innymi obowiązkami, więc wykonanie pracy zajmuje mi w istocie kilka dni.

 

 

Dane kontaktowe:

[email protected]

Facebook: Bazgrole Sobie 

Instagram: @bazgrole_sobie

 

Bazgrole Sobie

Bazgrole Sobie